Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 26 razy. Zespół Banika Ostrawa wygrał aż 11 razy, zremisował tyle samo, a przegrał tylko cztery. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W piątej minucie arbiter ukarał żółtą kartką Romana Potočnego z Banika Ostrawa, a w 12. minucie Tomáša Poznara z drużyny przeciwnej. W 24. minucie do własnej bramki trafił zawodnik FASTAV Zlin Petr Buchta. W 33. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Davida Buchtę z Banika Ostrawa, a w 37. minucie Jakuba Kolářa z drużyny przeciwnej. Piłkarze gospodarzy odrobili straty jeszcze w pierwszej połowie. W 44. minucie bramkę wyrównującą zdobył z rzutu karnego Tomáš Poznar. To już szóste trafienie tego zawodnika w sezonie. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1-1. Drugą połowę drużyna Banika Ostrawa rozpoczęła w zmienionym składzie, za Pepe Menę, Davida Buchtę weszli Azevedo, Gigli Ndefe. W 47. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Jiříego Fleišmana z Banika Ostrawa, a w 58. minucie Cheicka Oumara z drużyny przeciwnej. W 64. minucie Filip Kaloč został zmieniony przez Adama Jánoša. Po chwili trener FASTAV Zlin postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 73. minucie na plac gry wszedł Youba Dramé, a murawę opuścił Lamin Jawo. Trener Banika Ostrawa postanowił zagrać agresywniej. W 75. minucie zmienił pomocnika Romana Potočnego i na pole gry wprowadził napastnika Tomáša Zajíca, który w bieżącym sezonie ma na koncie trzy gole. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. W 85. minucie Nemanja Kuzmanovič został zmieniony przez Muhameda Tijaniego, co miało wzmocnić jedenastkę Banika Ostrawa. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Tomáša Poznara na Petra Jiracka oraz Jakuba Janetzkiego na Dominika Simerskiego. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Sędzia w pierwszej połowie pokazał dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy, a w drugiej jedną. Zawodnicy Banika Ostrawa dostali w pierwszej połowie dwie żółte kartki, natomiast w drugiej jedną mniej. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół Banika Ostrawa w drugiej połowie wymienił pięciu zawodników. Już w najbliższą środę drużyna Banika Ostrawa zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Slovan Liberec. Tego samego dnia Slavia Praga zagra z zespołem FASTAV Zlin na jego terenie.