Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 30 spotkań jedenastka Viktorii Pilzno wygrała 12 razy i zanotowała pięć porażek oraz 13 remisów. Od początku meczu, aż do przerwy, próby rozgrywania piłki nie przynosiły efektów po obu stronach. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W pierwszych minutach drugiej połowy sędzia pokazał kartkę Pavelowi Novákowi z zespołu gospodarzy. Trzeba było trochę poczekać, aby trener Viktorii Pilzno postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 74. minucie na plac gry wszedł Miroslav Kaczer, a murawę opuścił Pavel Bucha. W tej samej minucie Adriel Ba został zmieniony przez Marka Alvira. A kibice Dynamo nie mogli już doczekać się wprowadzenia Mateja Mršiča. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić Karol Mészáros. W 80. minucie Zdenek Ondraszek został zmieniony przez Jeana-Davida Beauguela, co miało wzmocnić zespół Viktorii Pilzno. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Micka van Burena na Lukáša Jánošíka oraz Filipa Havelkę na Lukáša Havla. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry arbiter ukarał kartką Jakuba Brabca, piłkarza gości. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Jedenastka Viktorii Pilzno miała 16 szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Zawodnicy obu drużyn otrzymali po jednej żółtej kartce. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 5 grudnia jedenastka Viktorii Pilzno zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie MFK Karwina. Natomiast 6 grudnia 1. FC Brno będzie gościć zespół Dynamo.