Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 36 meczów zespół Jablonca wygrał 17 razy i zanotował 12 porażek oraz siedem remisów. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Jablonca w 17. minucie spotkania, gdy Martin Doležal strzelił pierwszego gola. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego siódme trafienie w sezonie. W zdobyciu bramki pomógł Miloš Kratochvíl. W 20. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Patrika Čavoša z Dynamo, a w 34. minucie Jaroslava Zelenego z drużyny przeciwnej. Drużyna Dynamo ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka gości, zdobywając kolejną bramkę. Na dwie minuty przed zakończeniem pierwszej połowy Martin Doležal po raz drugi strzelił gola zmieniając wynik na 0-2. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 0-2. Kibice Dynamo nie mogli już doczekać się wprowadzenia Karola Mészárosa. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy i ma na koncie dwa strzelone gole. Murawę musiał opuścić Jonáš Vais. W 63. minucie za Mateja Mršiča wszedł Dame Diop. Niedługo później trener Jablonca postanowił wzmocnić linię pomocy i w 77. minucie zastąpił zmęczonego Dominika Pleštila. Na boisko wszedł Tomáš Smejkal, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom Jablonec: Ivanowi Schranzowi w 79. i Milošowi Kratochvílowi w 82. minucie. Arbiter pokazał jedną żółtą kartkę piłkarzom gospodarzy, a zawodnikom Jablonca przyznał trzy. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka Jablonca w drugiej połowie wymieniła czterech graczy. 1 maja zespół Dynamo rozegra kolejny mecz w Przybramiu. Jego rywalem będzie 1. FK Pribram. Natomiast 2 maja Sigma Ołomuniec zagra z drużyną Jablonca na jej terenie.