Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 34 mecze zespół Banika Ostrawa wygrał 17 razy i zanotował siedem porażek oraz 10 remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu to zawodnicy Bohemiansu Praga otworzyli wynik. W 10. minucie Jan Chramosta dał prowadzenie swojemu zespołowi. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego czwarte trafienie w sezonie. Asystę zanotował Vladislav Levin. Zawodnicy gospodarzy nie poddali się i także zdobyli jedną bramkę jeszcze w pierwszej połowie. W 37. minucie na listę strzelców wpisał się Lukáš Budínský. Pierwsza połowa zakończyła się remisem. Niedługo po przerwie zespół Banika Ostrawa trafił do bramki rywala. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy dającego prowadzenie gola dla piłkarzy gospodarzy strzelił Nemanja Kuzmanovič. W 53. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Nemanję Kuzmanoviča z Banika Ostrawa, a w 54. minucie Martina Dostála z drużyny przeciwnej. Chwilę później trener Banika Ostrawa postanowił bronić wyniku. W 56. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Romana Potočnego wszedł Jakub Pokorný, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gospodarzy utrzymać prowadzenie. Mimo postawienia na obronę zespołowi gospodarzy udało się strzelić gola i wygrać. W 57. minucie Lukáš Budínský zastąpił Filipa Kaloča. W końcu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 65. minucie wynik na 3-1 podwyższył Jakub Pokorný. Asystę przy bramce zaliczył Jiří Fleišman. W 67. minucie Jiří Klíma został zmieniony przez Davida Buchtę, co miało wzmocnić drużynę Banika Ostrawa. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Martina Dostála na Martina Novego oraz Daniela Krcha na Vojtěcha Nováka. Trener Bohemiansu Praga wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Matěja Koubka. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy i ma na koncie dwa strzelone gole. Murawę musiał opuścić Jan Chramosta. Na 17 minut przed zakończeniem drugiej połowy w zespole Bohemiansu Praga doszło do zmiany. Tomasz Necid wszedł za Petra Hronka. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Banika Ostrawa w 74. minucie spotkania, gdy Ladislav Almási strzelił czwartego gola. Przy zdobyciu bramki asystował Gigli Nsungani. W 78. minucie czerwoną kartkę po drugiej żółtej dostał Nemanja Kuzmanovič z Banika Ostrawa i musiał opuścić boisko. Pierwszą żółtą kartkę dostał ten piłkarz w 53. minucie. W 86. minucie Ibrahim Div-Keïta został zmieniony przez Jakuba Fulneka, co miało wzmocnić zespół Bohemiansu Praga. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Giglego Nsunganiego na Dyjana oraz Ladislava Almásiego na Yirę Sor. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację w doliczonym czasie gry, arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom drużyny gości: Hugonowi Bačkovskiemu i Janowi Vondrze. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 4-1. Sędzia przyznał jedną żółtą kartkę i jedną czerwoną piłkarzom gospodarzy, a zawodnikom Bohemiansu Praga pokazał trzy żółte. Oba zespoły dokonały po pięć zmian w drugiej połowie. 2 października drużyna Bohemiansu Praga rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie Sigma Ołomuniec. Natomiast 3 października Slovan Liberec będzie gościć drużynę Banika Ostrawa.