Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 51 starć drużyna Spartej Pragi wygrała 23 razy i zanotowała 11 porażek oraz 17 remisów. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Slavia Praga: Michalowi Frydrychowi w 10. i Josefowi Hušbauerowi w 14. minucie. Tymczasem zawodnicy Slavii Praga nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 19. minucie na listę strzelców wpisał się Tomáš Souček. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziesiąte trafienie w sezonie. Od 42. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gości i jedną drużynie przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Slavii Praga. Zawodnicy Spartej Pragi nie zrazili się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 53. minucie wynik ustalił Srđan Plavšić. W 61. minucie Benjamin Tetteh został zastąpiony przez Vaclava Drchala. W 73. minucie w drużynie Slavii Praga doszło do zmiany. Miroslav Stoch wszedł za Jaromíra Zmrhala. Chwilę później trener Spartej Pragi postanowił bronić wyniku. W 77. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Michala Sáčeka wszedł Eldar Ćivić, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gości utrzymać remis. Trener Slavii Praga postanowił zagrać agresywniej. W 79. minucie zmienił obrońcę Michala Frydrycha i na pole gry wprowadził napastnika Micka van Burena, który w bieżącym sezonie ma na koncie już dwie bramki. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry w zespole Spartej Pragi doszło do zmiany. David Moberg-Karlsson wszedł za Srđana Plavšicia. Jedyną kartkę w drugiej połowie arbiter przyznał Florinowi Nicie z drużyny gości. Była to 90. minuta starcia. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 1-1. Pomimo wyraźnej przewagi jedenastki Slavii Praga nie udało się pokonać przeciwników, pomimo tego że oddała ona sześć celnych strzałów. Piłkarze obu drużyn dostali po trzy żółte kartki. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. Natomiast drużyna Spartej Pragi w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższą niedzielę zespół Spartej Pragi zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego rywalem będzie MFK Karwina. Tego samego dnia FC FASTAV Zlín będzie gościć jedenastkę Slavii Praga.