Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 25 starć drużyna FK Pribram wygrała 11 razy i zanotowała osiem porażek oraz sześć remisów. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Jedynego gola meczu strzelił Benjamin Čolič dla drużyny Dynamo. Bramka padła w tej samej minucie. To już siódme trafienie tego zawodnika w sezonie. W 35. minucie arbiter wskazał na wapno, ale bramkarz wykazał się świetną interwencją i obronił strzał przeciwnika. Niewykorzystany karny na pewno nie pomógł drużynie w odbudowywaniu morale. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Dynamo. W 58. minucie sędzia pokazał kartkę Josefowi Obdržalowi, piłkarzowi FK Pribram. W 66. minucie za Filipa Havelkę wszedł Dame Diop. Trener FK Pribram postanowił zagrać agresywniej. W 67. minucie zmienił pomocnika Josefa Obdržala i na pole gry wprowadził napastnika Tomasa Docekala. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. W 72. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Jana Kvídę z FK Pribram, a w 75. minucie Martina Králika z drużyny przeciwnej. Na 13 minut przed zakończeniem spotkania w drużynie FK Pribram doszło do zmiany. Emmanuel Antwi wszedł za Stanislava Vávrę. Chwilę później trener Dynamo postanowił bronić wyniku. W 78. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Matěja Valentę wszedł Maksym Talovierov, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce Dynamo utrzymać prowadzenie. W tej samej minucie Jan Kvída został zmieniony przez Karla Soldáta, a za Jaroslava Treglera wszedł na boisko Radek Voltr, co miało wzmocnić drużynę FK Pribram. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Mateja Mršiča na Jonáša Vaisa. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację w 90. minucie, sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom zespołu gości: Dame'owi Diopowi i Vojtěchowi Vorelowi. W drugiej połowie nie padły bramki. Jedenastka Dynamo zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Sędzia przyznał dwie żółte kartki zawodnikom FK Pribram, a piłkarzom gości pokazał trzy. Zespół gospodarzy w drugiej połowie dokonał czterech zmian. Natomiast drużyna Dynamo w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. 8 maja jedenastka FK Pribram rozegra kolejny mecz w Pilznie. Jej rywalem będzie Viktoria Pilzno. Natomiast 9 maja FK Pardubice zagrają z zespołem Dynamo na jego terenie.