Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Janowi Lecjaksowi z AC Omonia Nikozja. Była to 16. minuta pojedynku. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 55. minucie Jordi Gómez został zmieniony przez Vitora Gomesa. W 63. minucie w jedenastce APOEL Nikozja doszło do zmiany. Milan Jevtović wszedł za Giorgosa Efrema. Po chwili trener AC Omonia Nikozja postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 70. minucie na plac gry wszedł Andronikos Kakoullis, a murawę opuścił Matt Derbyshire. Między 72. a 80. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując cztery żółte kartki zawodnikom APOEL Nikozja i jedną drużynie przeciwnej. Na kwadrans przed zakończeniem meczu w drużynie APOEL Nikozja doszło do zmiany. Efstathios Aloneftis wszedł za Dragana Mihajlovica. Trener APOEL Nikozja postanowił zagrać agresywniej. W 84. minucie zmienił pomocnika Tomás Sebastián De Vincentiego i na pole gry wprowadził napastnika Andryję Pavlovicia, który w bieżącym sezonie ma na koncie pięć goli. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Zawodnicy APOEL Nikozja otrzymali w meczu cztery żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy dwie. Drużyna APOEL Nikozja w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół AC Omonia Nikozja w drugiej połowie dokonał dwóch zmian.