Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 55 meczów jedenastka AEL Limassol wygrała 20 razy i zanotowała 17 porażek oraz 18 remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Andrija Majdevac wywołał eksplozję radości wśród kibiców AEL Limassol, strzelając gola w 11. minucie pojedynku. W 29. minucie kartkę dostał Christopher Glombard, zawodnik gości. Jedenastka Ethnikosu Achna ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gospodarzy, zdobywając kolejną bramkę. W 42. minucie trafił Ryan Mmaee. Na minutę przed zakończeniem pierwszej połowy kartkę dostał Demetris Kyprianou z Ethnikosu Achna. W 48. minucie swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Andrija Majdevac z AEL Limassol. W 57. minucie za Ilyaję Markovskiego wszedł Koneh Ibrahim. W 60. minucie kartkę obejrzał Pavlos Korrea z drużyny gości. Chwilę później trener AEL Limassol postanowił wzmocnić linię pomocy i w 61. minucie zastąpił zmęczonego Manuela Torresa. Na boisko wszedł Marko Adamović, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W tej samej minucie Andrija Majdevac został zmieniony przez Gevorga Ghazaryana, co miało wzmocnić jedenastkę AEL Limassol. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Miguelita na Konstantinosa Elię. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy AEL Limassol w 62. minucie spotkania, gdy Ryan Mmaee zdobył z karnego czwartą bramkę. Na 19 minut przed zakończeniem drugiej połowy w drużynie AEL Limassol doszło do zmiany. Stylianos Panteli wszedł za Slobodana Medojevicia. Na murawie, jak to często zdarzało się Ethnikosowi Achna w tym sezonie, pojawił się Sotiris Finiris, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 76. minucie Demetrisa Kyprianou. Rezultat meczu pokazał, że zmiana tym razem nie pomogła drużynie. W 84. minucie arbiter ukarał kartką Stylianosa Pantelego, zawodnika AEL Limassol. Mimo że zespół Ethnikosu Achna nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 71 ataków oddał tylko cztery celne strzały, to w końcu strzelił długo wyczekiwanego przez ich kibiców gola. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry wynik ustalił Marios Elia. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 4-1. Drużyna AEL Limassol zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Piłkarze AEL Limassol otrzymali w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy trzy. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie.