Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Nikozji w 21. minucie spotkania, gdy Tomás Sebastián De Vincenti strzelił z rzutu karnego pierwszego gola. Jedyną kartkę w pierwszej połowie otrzymał Dushko Trajchevski z Doksy Katokopia. Była to 33. minuta pojedynku. Jedenastka gospodarzy ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół Nikozji, zdobywając kolejną bramkę. Gola na 0-2 strzelił ponownie na osiem minut przed zakończeniem pierwszej połowy Tomás Sebastián De Vincenti. Niedługo później Giorgios Merkis wywołał eksplozję radości wśród kibiców Nikozji, zdobywając kolejną bramkę w 43. minucie starcia. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 0-3. W 51. minucie kartkę dostał Martinos Christofi z drużyny gospodarzy. Po chwili trener Doksy Katokopia postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 59. minucie na plac gry wszedł Carlitos, a murawę opuścił Benjamin Asamoah. W tej samej minucie za Mladena Jutricia wszedł Zé Valente. Zespół Nikozji zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia nie ukarał zawodników gości żadną kartką, natomiast piłkarzom Doksy Katokopia pokazał dwie żółte. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. Natomiast drużyna Nikozji w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę zespół Doksy Katokopia rozegra kolejny mecz w Larnace. Jego rywalem będzie Anorthosis Famagusta FC. Natomiast 2 lutego Nea Salamis Famagusta zagra z zespołem Nikozji na jego terenie.