Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 35 razy. Jedenastka Apollonu Limasson wygrała aż 17 razy, zremisowała 11, a przegrała tylko siedem. Niewiele działo się od początku meczu, dlatego warto odnotować fakt, że już w tej fazie spotkania jeden z zawodników nie mógł kontynuować zawodów. W 32. minucie Dylan Duventru-Huret został zastąpiony przez Panayiotisa Zachariou. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Apollonu Limasson w 45. minucie spotkania, gdy Emilio Zelaya strzelił pierwszego gola. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego ósme trafienie w sezonie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Apollonu Limasson. W 51. minucie w jedenastce Olympiakosu Nikozja doszło do zmiany. Erwin Koffi wszedł za Fabrice'a Kaha. Zespół Olympiakosu Nikozja ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna gości, zdobywając kolejną bramkę. Po godzinie gry na listę strzelców wpisał się Serge Gakpe. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie sześć strzelonych goli. W 78. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Facunda Pereyrę z Apollonu Limasson, a w 89. minucie Rafaela Acostę z drużyny przeciwnej. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0-2. Piłkarze obu drużyn obejrzeli po jednej żółtej kartce. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. Już w najbliższą niedzielę jedenastka Apollonu Limasson będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Ethnikos Achna FC. Natomiast 20 stycznia Pafos FC będzie przeciwnikiem drużyny Olympiakosu Nikozja w meczu, który odbędzie się w Pafos.