Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Nikozji w dziewiątej minucie spotkania, gdy Linus Hallenius zdobył pierwszą bramkę. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Lucas Souza z Nikozji. Była to 19. minuta pojedynku. Drużyna gości ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół Nikozji, strzelając kolejnego gola. W 39. minucie na listę strzelców wpisał się Moussa Al Tamari. W 47. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Paulusa Arajuuriego z Paphos FC, a w 54. minucie Nicolasa Ioannou z drużyny przeciwnej. Niedługo później Vujadin Savić wywołał eksplozję radości wśród kibiców Nikozji, zdobywając kolejną bramkę w 58. minucie meczu. W 65. minucie Lucas Souza zastąpił Alefa. W tej samej minucie trener Nikozji postanowił wzmocnić linię pomocy i w 65. minucie zastąpił zmęczonego Tomás Sebastián De Vincentiego. Na boisko wszedł Giorgos Efrem, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W 76. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Daniela Williamsa z Paphos FC, a w 84. minucie André Vidigala z drużyny przeciwnej. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 3-0. Jedenastka Nikozji zdominowała rywali na boisku. Przeprowadziła o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddała 10 celnych strzałów. Zawodnicy gospodarzy obejrzeli w meczu trzy żółte kartki, a ich przeciwnicy dwie. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 1 grudnia drużyna Paphos FC rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie Doxa Katokopia FC. Natomiast 2 grudnia AC Omonia Nikozja zagra z drużyną Nikozji na jej terenie.