Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 10 pojedynków jedenastka Omoni Nikozja wygrała cztery razy, ale więcej przegrywała, bo pięć razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W pierwszych minutach meczu piłkarze Paphos FC nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 14. minucie z rzutu karnego bramkę zdobył Kévin Bérigaud. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Kévin Bérigaud z Paphos FC. Była to 27. minuta pojedynku. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Paphos FC. W 48. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Kyriakosa Antoniou z Paphos FC, a w 51. minucie Marinosa Tzionisa z drużyny przeciwnej. Zawodnicy gości nie zrazili się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 56. minucie bramkę wyrównującą zdobył Éric Bauthéac. W 63. minucie kartkę obejrzał Georgios Valerianos z zespołu gospodarzy. W 64. minucie swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Éric Bauthéac z Omoni Nikozja. W 67. minucie za Érica Bauthéaca wszedł Vitor Gomes. W tej samej minucie w jedenastce Omoni Nikozja doszło do zmiany. Mamadou Sene wszedł za Michala Durisza. Na 20 minut przed zakończeniem drugiej połowy kartkę dostał Rushian Hepburn-Murphy, piłkarz gospodarzy. Kilka chwil później okazało się, że dalsze wysiłki podejmowane przez drużynę Paphos FC przyniosły efekt bramkowy. W 79. minucie na listę strzelców wpisał się Jason Puncheon. Na trzy minuty przed zakończeniem starcia w zespole Omoni Nikozja doszło do zmiany. Charalampos Mavrias wszedł za Loizosa Loizou. Chwilę później trener Paphos FC postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 90. minucie zastąpił zmęczonego Rushiana Hepburna-Murphy'ego. Na boisko wszedł Deniss Rakels, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W doliczonej trzeciej minucie pojedynku kartkę otrzymał Kiko z Omoni Nikozja. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 2-2. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Drużyna Paphos FC zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Sędzia przyznał cztery żółte kartki zawodnikom gospodarzy, natomiast piłkarzom Omoni Nikozja pokazał dwie. Zespół Paphos FC w drugiej połowie dokonał jednej zmiany. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższy piątek drużyna Paphos FC będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Anorthosis Famagusta FC. Natomiast 30 sierpnia Karmiotissa Pano Polemidia zagra z jedenastką Omoni Nikozja na jej terenie.