Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Apollonu Limasson w 12. minucie spotkania, gdy Nsue zdobył pierwszą bramkę. W 14. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Attilę Szalai z Apollonu Limasson, a w 31. minucie Vujadina Savicia z drużyny przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Apollonu Limasson. W 57. minucie Dragan Mihajlovic zastąpił Uroša Maticia. Trener Nikozji wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Andryję Pavlovicia. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy i ma na koncie pięć strzelonych goli. Murawę musiał opuścić Giorgos Efrem. To była dobra decyzja, ponieważ jego jedenastce udało się strzelić wyrównującą bramkę. Wysiłki podejmowane przez zespół Nikozji w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 62. minucie na listę strzelców wpisał się Mike Jensen. Na murawie, jak to często zdarzało się Apollonowi Limasson w tym sezonie, pojawił się Ioannis Pittas, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 75. minucie Adriána Sardinerę. W 76. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Tomás Sebastián De Vincentiego z Nikozji, a w 87. minucie Estebana Sachettiego z drużyny przeciwnej. W 85. minucie Fotios Papoulis został zmieniony przez Florentina Mateiego, a za Estebana Sachettiego wszedł na boisko Saša Marković, co miało wzmocnić drużynę Apollonu Limasson. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Tomás Sebastián De Vincentiego na Efstathiosa Aloneftisa. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Arbiter w pierwszej połowie pokazał jedną żółtą kartkę piłkarzom gospodarzy, a w drugiej dostali tyle samo. Zawodnicy Nikozji obejrzeli w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, natomiast w drugiej dostali tyle samo. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie.