Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Między 27. a 37. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 47. minucie żółtą kartką został ukarany Bruno Alves, zawodnik gości. W 55. minucie za Luciana wszedł Gabriel Sara. Chwilę później trener Sao Paulo FC postanowił bronić wyniku. W 60. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Daniego Alvesa wszedł Igor Vinicius, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi Sao Paulo FC utrzymać remis. Między 60. a 76. minutą, boisko opuścili zawodnicy Racing Club: Iván Maggi, Ignacio Piatti, Maximiliano Lovera, na ich miejsce weszli: Darío Cvitanich, Aníbal Moreno, Santiago Godoy. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Martína Beníteza, Brunona Alvesa, Luana zajęli: Eder, Léo, William da Silva. W 64. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Leonela Mirandę z Racing Club, a w 65. minucie Reinalda z drużyny przeciwnej. Na 10 minut przed zakończeniem spotkania czerwoną kartkę obejrzał William da Silva, tym samym drużyna gości musiała końcówkę grać w dziesiątkę, ale utrzymała korzystny wynik. Trener Racing Club postanowił zagrać agresywniej. W 85. minucie zmienił obrońcę Joaquína Novilla i na pole gry wprowadził napastnika Héctora Fértolego. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W 86. minucie sędzia pokazał żółtą kartkę Igorowi Viniciusowi z zespołu gości. Dominacja na boisku nie przełożyła się na pomyślny rezultat dla drużyny Racing Club, mimo że oddała ona cztery celne strzały, dwa razy obijała słupki bramki zespołu Sao Paulo FC. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Piłkarze gości obejrzeli w meczu cztery żółte kartki i jedną czerwoną, natomiast ich przeciwnicy trzy żółte. Drużyna Racing Club w drugiej połowie dokonała czterech zmian. Natomiast zespół gości w drugiej połowie dokonał pięciu zmian. Już w najbliższą środę drużyna Racing Club będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie Club Sporting Cristal Lima. Natomiast 13 maja Club Atlético Rentistas będzie rywalem zespołu Sao Paulo FC w meczu, który odbędzie się w Montevideo.