Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Mecz zakończył się zwycięstwem zespołu Flamengo Río de Janeiro. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Flamengo Río de Janeiro: Gersonowi w 21. i Gustavowi Henriquemu w 32. minucie. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 57. minucie żółtą kartkę otrzymał Francisco Ortega z Clubu Atlético Vélez Sarsfield. W 66. minucie Lucas Janson zastąpił Adriána Centurióna. Trener Clubu Atlético Vélez Sarsfield postanowił zagrać agresywniej. W 73. minucie zmienił pomocnika Thiaga Almadę i na pole gry wprowadził napastnika Cristiana Tarragonę, który w bieżącym sezonie ma na koncie już jedną bramkę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. Między 73. a 87. minutą, boisko opuścili zawodnicy Flamengo Río de Janeiro: Gerson, Gustavo Henrique, Diego, Pedro, Éverton Ribeiro, na ich miejsce weszli: João Gomes, Léo Pereira, Vitinho, Rodrigo Muniz, Hugo Moura. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Federica Mancuella, Agustína Bouzata, Juana Lucera zajęli: Gerónimo Poblete, Miguel Brizuela, Mateo Pellegrino. W 82. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Rodriga Caia z Flamengo Río de Janeiro, a w 86. minucie Santiago Cáseresa z drużyny przeciwnej. W doliczonej piątej minucie pojedynku drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Francisco Ortega z drużyny gości i musiał opuścić boisko. Wcześniejszą kartkę ten piłkarz dostał w 57. minucie. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Oba zespoły wymieniły po pięciu graczy w drugiej połowie.