Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na cztery pojedynki zespół Clubu The Strongest wygrał jeden raz, ale więcej przegrywał, bo aż trzy razy. Żadne starcie nie zakończyło się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Boca Juniors (”Los Xeneizes”) w siódmej minucie spotkania, gdy Sebastián Villa strzelił pierwszego gola. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Agustín Almendra. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia przyznał Diego Wayarowi z zespołu gospodarzy. Była to 33. minuta spotkania. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Boca Juniors. Trener ”Los Xeneizes” postanowił bronić wyniku. W 55. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Agustína Almendrę wszedł Leonardo Jara, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi ”Los Xeneizes” utrzymać prowadzenie. W 60. minucie arbiter pokazał kartkę Ramirowi Vace, piłkarzowi gospodarzy. Trener Clubu The Strongest postanowił zagrać agresywniej. W 61. minucie zmienił pomocnika Jeysona Churę i na pole gry wprowadził napastnika Rolanda Blackburna. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W 64. minucie Cristian Medina został zastąpiony przez Nicolása Capalda. Między 68. a 90. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gości i jedną drużynie przeciwnej. Między 74. a 86. minutą, boisko opuścili piłkarze Clubu The Strongest: Luis Martelli, Ramiro Vaca, Raúl Castro Peñaloza, na ich miejsce weszli: Fran Pastor, Rudy Cardozo, Jaime Arrascaita. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Javiera Obanda, Sebastiána Villi zajęli: Gonzalo Sández, Luis Vázquez. W drugiej połowie nie padły bramki. Przewaga zespołu Clubu The Strongest w posiadaniu piłki była ogromna (65 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze przegrali mecz. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Zawodnicy gospodarzy obejrzeli w meczu trzy żółte kartki, a ich przeciwnicy dwie. Jedni i drudzy wymienili po czterech zawodników w drugiej połowie. Już w najbliższą środę zespół ”Los Xeneizes” będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Santos FC Sao Paulo. Natomiast 29 kwietnia Barcelona SC będzie rywalem jedenastki Clubu The Strongest w meczu, który odbędzie się w Guayaquil.