Fani hiszpańskiego futbolu mogą zacierać ręce - w najbliższym czasie czekają ich aż trzy "Klasyki", czyli bez wątpienia potyczki, które każdorazowo budzą falę gigantycznych emocji. Dwa z tych meczów odbędą się w ramach współzawodnictwa w Pucharze Króla - jeden w Primera Division i można powiedzieć, że będzie to nieoficjalne "spotkanie o mistrzostwo". Ten swoisty maraton rozpocznie się w Copa del Rey 2 marca o godz. 21.00. Dziennikarz "Marki", Joel del Rio, przygotował przed pierwszym gwizdkiem dokładną analizę starcia i tego, jaki wymiar będzie ono mieć w rywalizacji "Blaugrany" z "Los Blancos". Podopieczni Carlo Ancelottiego mają być skupieni na działaniach w trzech płaszczyznach - w czwartkowy wieczór i w ogóle w najbliższym czasie. El Clasico. Real Madryt chce z pełną siłą uderzyć w FC Barcelona! Pierwszym krokiem będzie dla nich przede wszystkim wykorzystanie chwiejnej ostatnio formy "Dumy Katalonii", która najpierw odpadła z Ligi Europy z Manchesterem United, a potem zaliczyła bolesną wpadkę z Almerią, która zmniejszyła jej przewagę nad madrytczykami do siedmiu punktów. Real teraz będzie mieć najlepszą szansę, by zgnębić oponentów na różnych frontach i spróbować odwrócić jeszcze losy sezonu na swoją korzyść. Drugi krok to próba kompletnego zdeptania morale "Barcy", która może w najgorszym dla siebie wypadku wpaść w dłuższy ciąg porażek. Oddanie pola ekipie z Santiago Bernabeu w półfinale Pucharu Króla mogłoby poważnie zepsuć już atmosferę w szatni i rzutować na ostatnie miesiące sezonu 2022/2023. Trzeci krok dotyczy już w zasadzie bardzo konkretnie czwartkowego meczu - 'Królewscy" powinni skorzystać z okazji i w odpowiednim momencie użyć umiejętności swojego "asa w rękawie", którym ma być nikt inny, jak Vinicius Junior. Ten ostatnio prezentuje naprawdę niezłą formę i defensywa "Blaugrany" będzie musiała uważać szczególnie na niego. FC Barcelona tanio skóry nie sprzeda. Real Madryt będzie się mieć na baczności Analizy analizami - ale zadanie dla "Carletta" i jego piłkarzy na pewno nie będzie łatwe. Nawet jeśli bowiem uznać, że FC Barcelona dostała ostatnio pewnej "zadyszki", to na kolejne "El Clasico" będzie ona wychodzić każdorazowo podwójnie zmotywowana. Takie rywalizacje rządzą się po prostu swoimi zasadami. Już teraz zapraszamy na relację na żywo z pierwszego z trzech "Klasyków" do Interii Sport. Kolejne odpowiednio 19 marca (Primera Division) i 5 kwietnia (rewanż w Copa del Rey). Na Półwyspie Iberyjskim szykują się naprawdę interesujące tygodnie.