Awans Villarreal CF do 1/8 finału Copa del Rey wydawał się być jedynie formalnością, a jednak doszło do wielkiej sensacji na stadionie Reina Sofia w Salamance. Tamtejsze Unionistas niespodziewanie pokonało "Żółtą Łódź Podwodną" po serii rzutów karnych i awansowało do 1/8 finału Pucharu Króla. Pierwszy gol w tym spotkaniu padł dopiero w 82. minucie, a zdobył go były piłkarz FC Barcelona, który obecnie gra na chwałę Villarreal CF, czyli Ilias Akhomach. W tamtym momencie podopieczni trenera Marcelino mogli odetchnąć z ulgą. Jak się później okazało, najgorsze było dopiero przed nimi. Wielka sensacja w Pucharze Króla. Trzecioligowiec zatopił "Żółtą Łódź Podwodną" Wyrównanie nadeszło niedługo, bo już w 87. minucie. Arbiter zdecydował się podyktować rzut karny dla Unionistas, a tego na gola zamienił Alfred Planas. Tym samym Hiszpan doprowadził do dogrywki, w którym nie padła żadna bramka. Doszło więc do serii rzutów karnych. IV-ligowiec zaskoczył Barcelonę, ale Robert Lewandowski znów strzela. Polak bohaterem W jedenastkach sensacyjnie lepsi okazali się piłkarze Unionistas. Alfred Planas, który zdobył gola na 1:1, nie wykorzystał swojego rzutu karnego jako jedyny w drużynie. Wszyscy pozostali natomiast zrobili to bezbłędnie, a pudła Alberto Moreno i Kiko przekreśliły szanse "Los Amarillos" na awans do 1/8 finału Copa del Rey, który był obowiązkiem drużyny Marcelino. Dla drużyny z Estadio de la Ceramica taki rezultat to wielka klęska i upokorzenie. W tym sezonie Villarreal CF nie spisuje się dobrze również w rozgrywkach ligowych. Po 19 kolejkach Primera Division "Los Amarillos" plasują się na 13. miejscu i wszystko wskazuje na to, że w przyszłym sezonie zabraknie ich w europejskich pucharach. Co ciekawe, mecz pomiędzy Unionistas a Villarreal CF miał zostać rozegrany we wcześniejszym terminie, ale ze względu na problemu z oświetleniem na stadionie w Salamance spotkanie zostało przełożone. Po jego zakończeniu poznaliśmy już komplet drużyn, które wezmą udział w 1/8 finału Copa del Rey.