Czwartoligowe UD Barbastro rozpoczęło swoje występy w Pucharze Króla w sezonie 2024/2025 od mocnego akcentu i wyraźnie pokonało rywali z SD Amorebieta 4:0. W kolejnym starciu w tych rozgrywkach ekipa z Aragonii triumfowała już w nieco skromniejszym wymiarze, ale zwycięstwo mimo wszystko smakowało jeszcze lepiej. UDB ograło bowiem sensacyjnie na początku grudnia 2:0 Espanyol, a więc zespół z Primera Division - i jak się okazało podopieczni Daniego Martineza już niebawem po raz kolejny spróbują swoich sił przeciwko rywalowi ze stolicy Katalonii... Legendarny piłkarz zakończył karierę w środku sezonu. Nagły komunikat Puchar Króla. Barbastro trafiło na FC Barcelona. Wielka euforia w obozie trzecioligowca 9 grudnia Barbastro trafiło w ramach losowania 1/16 finału Copa del Rey na FC Barcelona - i nie ulega wątpliwości, że fakt ten wywołał prawdziwy szał radości wśród przedstawicieli klubu, co widać na poniższym, niosącym się szeroko po Internecie, filmiku: Zmagania z "Barcą" to oczywiście wielkie wyzwanie i futbolowa przygoda, ale też możliwość zgarnięcia sporych pieniędzy przez czwartoligowca, bowiem zainteresowanie meczem od strony czysto marketingowej będzie naprawdę duże. Można rzec, że UDB już na pewnym polu wygrało. On się nie zatrzymuje. Kosmiczna forma Piątka, "bomba" i wielki triumf Szczęsny w wyjściowym składzie, Lewandowski na ławce? Tak może wyglądać mecz Barbastro - Barcelona Dla polskich kibiców tymczasem starcie zaplanowane na 4 stycznia na godz. 18.00 będzie o tyle ważne, że może się ono okazać momentem debiutu Wojciecha Szczęsnego w barwach "Dumy Katalonii". Warto podkreślić, że Barcelona w ubiegłym roku na tym samym etapie Copa del Rey również trafiła na Barbastro i wówczas wygrała - w wielkich trudach - 3:2. Jedną z bramek strzelił z rzutu karnego Robert Lewandowski, który prawdopodobnie tak jak w poprzednim sezonie zacznie potyczkę z Aragończykami na ławce rezerwowych. Nim jednak wszystko to będzie mogło stać się faktem, zawodnicy Hansiego Flicka zagrają jeszcze z Borussią Dortmund (11 grudnia, w Lidze Mistrzów), Leganes (15 grudnia) oraz Atletico Madryt (21 grudnia). Szykuje się więc dla nich naprawdę intensywny czas.