Głównym bohaterem Realu Madryt w finale Pucharu Króla został Rodrygo, który zdobył dwa gole, ale Vinicius Junior również bardzo mocno zaznaczył swoją obecność w tym spotkaniu. Brazylijski gwiazdor wypracował jedną z bramek swojemu rodakowi i ponownie pokazał, że jest jednym z najlepszych piłkarzy na świecie. Umiejętności piłkarskie Viniciusa nie są problemem, ale niektóre cechy jego charakteru już tak. Brazylijczyk jest znany ze swojego "krótkiego lontu" i bardzo łatwo daje się sprowokować swoim rywalom, którzy również często chętnie to wykorzystują. Avila sugeruje, że Vinicius nie jest dobrym człowiekiem Na hiszpańskim podwórku nie ma meczu z udziałem Viniciusa, w którym nie wywiązałaby się przynajmniej jedna przepychanka z jego udziałem. Tak było i tym razem. Po zakończeniu meczu jeden z piłkarzy CA Osasuna skomentował zachowanie Brazylijczyka. Chimy Avila powiedział, że mimo znakomitych umiejętności, Vini nie jest dobrym człowiekiem ze względu na sposób, w jaki się zachowuje. Do starcia pomiędzy Avilą a Viniciusem doszło w przerwie. Wszystko zarejestrowały kamery. Piłkarz Osasuny w pomeczowej wypowiedzi wspomniał o tym incydencie. - Słowa Viniciusa bardzo mnie zirytowały. Nacho i Lucas Vazquez (zawodnicy Realu Madryt) zgodzili się ze mną - opowiedział Chimy Avila. - To bardzo dobry zawodnik. Jest chroniony i myślę, że to dobrze. Ale przede wszystkim jesteśmy ludźmi i najważniejsze jest włąśnie to, być dobrym człowiekiem. Możesz być dobrym zawodnikiem, ale jeśli masz czarne serce... nie możesz być dobrym człowiekiem - powiedział Avila, sugerując, że Vinicius Junior jego zdaniem do dobrych ludzi się nie zalicza. Vinicius Junior w tym sezonie rozegrał 50 meczów we wszystkich rozgrywkach w barwach Realu Madryt. Zdobył w nich 22 gole i zanotował 21 asyst. Portal transfermarkt wycenia jego wartość rynkową 120 milionów euro - tyle samo co Jude Bellingham. Pod tym względem wyżej od Brazylijczyka plasują się wyłącznie Kylian Mbappe i Erling Haaland.