Los w półfinale Copa del Rey połączył ze sobą Barcelonę i Real Madryt. W środowy wieczór na Camp Nou odbędzie się rewanż tej rywalizacji. "Duma Katalonii" będzie bronić jednobramkowej przewagi ze spotkania na Estadio Santiago Bernabeu. Zwycięzca dwumeczu zmierzy się w wielkim finale z Osasuną, która we wtorkowy wieczór po dogrywce wyeliminowała Athletic Club. Nico Williams zmarnował trzy okazje bramkowe dla podopiecznych Ernesto Valverde w 25., 70. oraz 87. minucie. Podczas dogrywki został zmieniony, a stadion San Mames pożegnał go oklaskami. Nieco inne zachowania miały miejsce w mediach społecznościowych. Uwaga internetowych hejterów skupiła się na instagramowym koncie 20-latka, który w komentarzach był obrażany. Emocjonujący thriller w Hiszpanii. "Lewy" i spółka poznali możliwego rywala Nico Williams usunął Twittera i Instagrama. Przykre echa meczu Pucharu Króla Niedługo po spotkaniu Hiszpanie zauważyli, że usunął lub dezaktywował on swoje konto na tej platformie. Podczas próby wejścia na jego profil wyświetla się napis: "Przepraszamy, ta strona jest niedostępna. Kliknięty link mógł być uszkodzony lub strona mogła zostać usunięta". Przypomnijmy, że kilka dni temu zawodnik wycofał się również z Twittera. W obu przypadkach nie skomentował przyczyn takich decyzji. Na pomeczowej konferencji prasowej występ swojego brata podsumował Inaki Williams, strzelec jedynej wtorkowej bramki dla "Los Leones". - Bardziej niż ktokolwiek inny wiem, co się stanie, gdy zawiedziesz. Wiem, przez co przejdzie mój brat. W życiu tracisz więcej niż zyskujesz. Nie ma innego wyjścia, jak tylko dążyć do celu i dalej pracować. Mój brat ma przed sobą długą przyszłość, a to posłuży jako doświadczenie edukacyjne. Nadszedł czas, aby iść naprzód - powiedział zgromadzonym w sali dziennikarzom (cytat za Marca.com). Lewandowski rozwiewa wątpliwości. Dlatego zdecydował się odejść z Bayernu Nicholas Williams Arthuer, bo tak brzmi jego pełne nazwisko, w tym sezonie rozegrał 33 mecze, w których strzelił siedem goli - cztery w LaLiga i trzy w Copa del Rey. Łącznie dla pierwszego zespołu "Lwów" występował już 75 razy, mimo że urodził się w 2002 roku. Łącznie ma na koncie dziesięć trafień. Athletic zajmuje obecnie siódme miejsce ze stratą siedmiu punktów do szóstego Villarrealu. Jeśli Osasuna wygra Puchar Króla, obecnie miejsce drużyny z Bilbao nie będzie dawało awansu do europejskich pucharów. Barcelona wyrzucona z europejskich pucharów? Wtedy wszystko będzie jasne