Pierwsza bramka padła dopiero w 71. minucie. Prowadzenie Osasunie zapewnił wówczas Chimy Avila, skutecznie finalizując akcję po zgraniu piłki głową przez Rubena Garcię. W 90. minucie Ante Budimir mógł dobić Sevillę, ale jego strzał głową minimalnie minął słupek bramki drużyny ze stolicy Andaluzji. Niewykorzystana sytuacja zemściła się błyskawicznie. W doliczonym czasie gry Marokańczyk Youssef En Nesyri strzelił gola po dośrodkowaniu Suso, doprowadzając do dogrywki. Puchar Króla. Osasuna pokonała Sevillę po dogrywce W jej pierwszej połowie błysnął wypożyczony do Osasuny z FC Barcelona Ez Abde. 21-latek wbiegł w pole karne, zmylił obrońcę Loica Balde, przełożył piłkę na prawą nogę i mierzonym strzałem pokonał bramkarza Sevilli - Bono. Po zmianie steon Joan Jordan oddał groźny strzał zza pola karnego, ale bramkarz Sergio Herrera doskonale interweniował. Była to parada na miarę awansu do półfinału. Drużyna z Pampeluny wytrzymała napór Sevilli i mogła cieszyć się z awansu. Wcześniej do półfinału zakwalifikowała się także FC Barcelona, która skromnie ograła Real Sociedad 1:0. Jedyną bramkę dla "Dumy Katalonii" zdobył Ousmane Dembele. Także po strzale Roberta Lewandowskiego piłka trafiła do siatki, lecz odbiła się wcześniej od stojącego na spalonym Frenkiego De Jonga. Hiszpańskie media podkreślały po meczu, że "Lewy" nie miał szczęścia, pisząc także o frustracji polskiego napastnika oraz jego problemach ze skutecznością.