Partner merytoryczny: Eleven Sports

Szaleństwo Brazylii, byli już na skraju. Wielki przełom i czerwona kartka

Powiedzieć, że Brazylia zawiodła na inaugurację swoich występów na Copa America 2024, to jak nic nie powiedzieć - "Canarinhos" zremisowali bowiem bezbramkowo z Kostaryką i wpędzili się w poważne kłopoty przed drugą kolejką gier. Na szczęście dla nich w nocy z piątku na sobotę według czasu europejskiego przyszło przełamanie - podopieczni Dorivala Juniora rozbili Paragwaj 4:1, a samo starcie miało elektryzujący przebieg - i jedną główną gwiazdę.

Copa America 2024. Reprezentacja Brazylii odnotowała szalone spotkanie z Paragwajem
Copa America 2024. Reprezentacja Brazylii odnotowała szalone spotkanie z Paragwajem/Frederic J. Brown / AFP - twitter.com/stadiumastro/AFP

Copa America 2024, tym razem rozgrywana w Stanach Zjednoczonych (co stanowi swoiste przetarcie przed kolejnym mundialem) nie zaczęła się dobrze dla reprezentacji Brazylii - "Canarinhos" bowiem, pomimo bycia faworytem, zdołali jedynie bezbramkowo zremisować z ekipą Kostaryki.

To zaś sprawiło, że piłkarze Dorivala Juniora znaleźli się pod sporą presją przed kolejną potyczką - tym razem z Paragwajem. W nocy z 28 na 29 czerwca według czasu polskiego okazało się jednak, że zdołali oni uciec spod topora - i to w jakim stylu!

Tomasz Brożek i Wojciech Górski podsumowali występ reprezentacji Polski na Euro 2024. WIDEO/INTERIA.TV/INTERIA.TV

Copa America 2024. Brazylia podniosła się z kolan, wielki mecz Vinicusa

Brazylijczycy - mimo wszystko - zaczęli tu od potknięcia, bowiem w 31. minucie rzutu karnego nie wykorzystał Lucas Paqueta. Cztery minuty później jednak wynik otworzył Vinicius Junior, potem bramkę dołożył Savio, a jeszcze przed przerwą "Vini" po raz kolejny wpisał się na listę strzelców. Co istotne, dla zawodnika Realu Madryt było to swoiste przełamanie, bo w poprzednich 31 występach w kadrze zdobył łącznie... tylko trzy bramki.

Po zmianie stron też było ciekawie. Już w 48. minucie pierwszą - i jak się potem okazało, jedyną - bramkę dla Paragwaju zdobył Omar Alderete, po czym... Brazylijczykom w 65. minucie przyznano kolejny rzut karny. Tym razem Paqueta już się nie pomylił i przypieczętował rezultat 4:1. "Los Guaranies" do tego skończyli mecz w dziesiątkę po tym, jak Andres Cubas starł się z Douglasem Luizem:

Copa America 2024. Brazylia już blisko awansu

Jednocześnie Kostaryka przegrała 0:3 z Kolumbią, a to oznacza, że "Canarinhos" są bardzo blisko przypieczętowania awansu do kolejnej fazy Copa America, bo nawet jeśli "Los Ticos" zdołają zrównać się z nimi punktami, to potem decydować będzie bilans bramkowy, a ten jest zdecydowanie korzystniejszy dla Brazylii.

Vinicius i spółka mecz z Kolumbią rozegrają 3 lipca o godz. 03.00 wedle czasu środkowoeuropejskiego. CA 2024 potrwa tymczasem do 14 lipca (nocy z 14 na 15 lipca z perspektywy "Starego Kontynentu"), a wielki finał zmagań odbędzie się w Miami.

Copa America 2024/AFP
Vinicius/AFP
Piłka nożna/materiały prasowe/materiały prasowe
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem