Argentyna pokonała w finale Brazylię 1-0 i cały kraj oszalał z radości, gdyż jest to pierwsze jakiekolwiek trofeum argentyńskiej piłki reprezentacyjnej od 28 lat. Długie oczekiwanie sprawiło, że święto w kraju jest ogromne. Nie tylko w Buenos Aires, ale i odległych punktach Argentyny jak Patagonia, w tym w patagońskim sercu - Calafate. Tam ludzie bawili się w niezwykłej scenerii. Calafate to ważna miejscowość argentyńskiej Patagonii, położona - bagatela - 2800 km od Buenos Aires, co znaczy że od własnej stolicy kraju dzieli ją mniej więcej tyle, ile Warszawę od Hiszpanii. Miasto leży na 50°20′ szerokości południowej i 72°16′ długości zachodniej, czyli do bieguna brakuje mu mniej więcej tyle samo, ile Warszawie. Jednakże wpływ Antarktydy na klimat w Calafate jest bardzo istotny. Copa America. Argentyna świętuje w śniegu Na dodatek mamy do czynienia z półkulą południową. Argentyńskie dzieci zakończyły rok szkolny i tradycyjnie na jego koniec udają się na narty. Kibice argentyńscy w Calafate lipcowy triumf swej drużyny w Copa America świętowali w zimowej scenerii i śnieżycy, która uderzyła w Patagonię. Temperatura w nocy spadła poniżej zera, napadało dużo śniegu i dzięki temu mamy takie dość rzadkie w świecie futbolu filmy jak ten: Argentyna nie jest najdalej na południe, ku Antarktydzie wysuniętym krajem Ameryki Południowej. Przebija ją Chile, do którego należy przylądek Horn oraz spora część Ziemi Ognistej. Chilijczycy uważają, że znajdujące się tu Puerto Williams jest najdalej na południe wysuniętą miejscowością świata. jednakże Puerto Williams nie jest miastem. Miano najdalej na południe wysuniętego miasta świata dzierży argentyńska Ushuaia. Calafate leży jedyne 900 km od niej.Geograficzne położenie Argentyny sprawiło, że kiedy na świecie odbywają się duże imprezy piłkarskie, tu najczęściej mamy zimę. Mundial w 1978 roku zapadł w pamięci także dlatego, że kibice na wielu argentyńskich stadionach, zwłaszcza w mieście Mendoza, w którym Polska grała z Peru i Brazylią, siedzieli w puchowych kurtkach.CZYTAJ TAKŻE: Copa America. Takich finałów nie było zbyt wieleCopa America nie zawsze odbywał się się w czerwcu i lipcu, czyli w czasie południowoamerykańskiej zimy. W 1921 roku Argentyna zorganizowała turniej jednak wiosną, czyli w październiku, a w 1923 roku Urugwaj zdecydował się w ogóle na przełom listopada i grudnia. Z kolei argentyński turniej w 1946 roku odbywał się w styczniu i lutym. Odkąd jednak w mistrzostwach biorą piłkarze z europejskich klubów, Ameryka Południowa nie ma wyjścia - musi grać Copa America na koniec sezonu, w czerwcu i lipcu. Zatem zimą.