Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą trzy razy. Reprezentacja Argentyny wygrała dwa razy, zremisowała raz, nie przegrywając żadnego spotkania. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Ekwador: Angelowi Preciadowi w 20. i Alanowi Franco w 31. minucie. Wysiłki podejmowane przez reprezentację Argentyny w końcu przyniosły efekt bramkowy. Na pięć minut przed zakończeniem pierwszej połowy na listę strzelców wpisał się Rodrigo De Paul. W zdobyciu bramki pomógł Lionel Messi. W 44. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Pervisa Estupinána z Ekwadoru, a w czwartej minucie doliczonego czasu Nicolasa Otamendiego z drużyny przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Argentyny. Na drugą połowę reprezentacja Ekwadoru wyszła w zmienionym składzie, za Carlosa Grueza, Diego Palaciosa weszli Michael Estrada, Gonzalo Plata. Jedyną żółtą kartkę w drugiej połowie obejrzał Nicolás González z drużyny Argentyny. Była to 66. minuta pojedynku. W 70. minucie za Alana Franco wszedł Moisés Caicedo. W 71. minucie boisko opuścili piłkarze Argentyny: Angel Di Maria, Guido Rodríguez, a na ich miejsce weszli Giovani Lo Celso, Leandro Paredes. Niedługo później trener Argentyny postanowił bronić wyniku. W 83. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Nicolása Gonzáleza wszedł Nicolas Tagliafico, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie Argentyny utrzymać prowadzenie. Mimo postawienia na obronę drużynie Argentyny udało się strzelić gola i wygrać. Trener Ekwadoru postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił obrońcę Angela Preciada i na pole gry wprowadził napastnika Leonarda Campanę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. Reprezentacja Ekwadoru ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna Argentyny, zdobywając kolejną bramkę. W 84. minucie zmusił do kapitulacji bramkarza Lautaro Martínez. Przy strzeleniu gola po raz kolejny pomagał Lionel Messi. W drugiej minucie doliczonego czasu gry arbiter wyrzucił z boiska Piera Hincapiégo z Ekwadoru. Szczęście uśmiechnęło się do reprezentantów Argentyny w 90. minucie spotkania, gdy Lionel Messi strzelił trzeciego gola. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego czwarte trafienie w sezonie. Dwie minuty później w reprezentacji Argentyny doszło do zmiany. Sergio Aguero wszedł za Lautara Martíneza. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 3-0. Drużyna Ekwadoru miała 10 szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. Sędzia pokazał trzy żółte kartki i jedną czerwoną reprezentantom Ekwadoru, a piłkarzom Argentyny przyznał dwie żółte. Obie reprezentacje wymieniły po czterech graczy w drugiej połowie.