Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 37 razy. Drużyna Lokomotivy Zagrzeb wygrała aż 16 razy, zremisowała 12, a przegrała tylko dziewięć. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Slavenu Koprivnica w szóstej minucie spotkania, gdy Bruno Goda zdobył pierwszą bramkę. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Slavenu Koprivnica. Jedyną kartkę w meczu obejrzał Bruno Goda z zespołu gospodarzy. Była to 49. minuta spotkania. W 57. minucie Oliver Petrak został zmieniony przez Marka Tolicia. Drużyna Lokomotivy Zagrzeb wyrównała wynik meczu. Na 23 minuty przed zakończeniem drugiej połowy na listę strzelców wpisał się Enis Çokaj. W 72. minucie w zespole Slavenu Koprivnica doszło do zmiany. Arijan Brković wszedł za Nemanję Glavčicia. Niedługo później Marko Tolić wywołał eksplozję radości wśród kibiców Lokomotivy Zagrzeb, strzelając kolejnego gola w 79. minucie pojedynku. W następstwie utraty gola trener Slavenu Koprivnica postanowił zagrać agresywniej. W 86. minucie zmienił pomocnika Jeffrena i na pole gry wprowadził napastnika Mateusa Limę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry w jedenastce Slavenu Koprivnica doszło do zmiany. Michele Šego wszedł za Karla Lulicia. W ostatnich minutach spotkania na boisku atmosfera była rozgrzana. Cztery minuty później zmusił do kapitulacji bramkarza Myrto Uzuni. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego trzecie trafienie w sezonie. W doliczonej szóstej minucie starcia w drużynie Lokomotivy Zagrzeb doszło do zmiany. Dino Halilović wszedł za Enisa Çokaja. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 1-3. Sędzia nie ukarał piłkarzy gości żadną kartką, natomiast zawodnikom Slavenu Koprivnica przyznał jedną żółtą. Zespół Slavenu Koprivnica w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie dokonała czterech zmian.