Jedenastka NK Hrvatski Dragovoljac przed meczem zajmowała 10. pozycję w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na siedem spotkań drużyna NK Hrvatski Dragovoljac wygrała dwa razy, ale więcej przegrywała, bo cztery razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Istry Pula w 20. minucie spotkania, gdy Dion Beljo strzelił pierwszego gola. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Serder Serderow. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Istry Pula. Na drugą połowę drużyna NK Hrvatski Dragovoljac wyszła w zmienionym składzie, za Lukę Vidukę wszedł Marko Bašić. W pierwszych minutach drugiej połowy kartkę dostał Frano Mlinar z Istry Pula. W 59. minucie za Lukę Pasaričeka wszedł Domagoj Babin. Od 60. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując cztery żółte kartki zawodnikom gospodarzy i dwie drużynie przeciwnej. W 64. minucie Martin Franić został zmieniony przez Petara Mamicia, a za Tomislava Štrkalja wszedł na boisko Tomislav Turčin, co miało wzmocnić zespół NK Hrvatski Dragovoljac. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Serdera Serderowa na Damjana Daničicia. Trzeba było trochę poczekać, aby trener Istry Pula postanowił skorzystać ze swojego jokera. W trzeciej minucie doliczonego czasu starcia na plac gry wszedł Robert Mišković, a murawę opuścił Dion Beljo. Dwie minuty później w jedenastce Istry Pula doszło do zmiany. Gonzalo Desio wszedł za Frana Mlinara. W drugiej połowie nie padły bramki. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia przyznał cztery żółte kartki zawodnikom gospodarzy, a piłkarzom Istry Pula pokazał trzy. Drużyna NK Hrvatski Dragovoljac w drugiej połowie dokonała czterech zmian. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę drużyna Istry Pula zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie HNK Rijeka. Natomiast w niedzielę Dinamo Zagrzeb będzie rywalem zespołu NK Hrvatski Dragovoljac w meczu, który odbędzie się w Zagrzebiu.