Jedenastka Hajduka Split bardzo potrzebowała punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Zespół ten zajmował trzecie miejsce i był zdecydowanym faworytem spotkania. Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 43 razy. Jedenastka Hajduka Split wygrała aż 24 razy, zremisowała 10, a przegrała tylko dziewięć. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W 11. minucie bramkę samobójczą strzelił zawodnik Hajduka Split Josip Elez. W 20. minucie Gergo Lovrencsics został zastąpiony przez Davida Čolinę. Piłkarze Hajduka Split otrząsnęli się z chwilowego letargu. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 33. minucie na listę strzelców wpisał się Marko Livaja. To już trzynaste trafienie tego zawodnika w sezonie. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Emir Sahiti. Pierwsza połowa zakończyła się remisem. Na drugą połowę zespół Lokomotivy Zagrzeb wyszedł w zmienionym składzie, za Silvia Goričana wszedł Luka Stojković. Niestety Lovre Kalinić bramkarz Hajduka Split nie mógł kontynuować gry po przerwie. Trenerowi nie zostało nic innego, jak na jego miejsce między słupkami postawić Danijela Subaszicia - rezerwowego bramkarza jedenastki. Na drugą połowę drużyna Hajduka Split wyszła w zmienionym składzie, za Emira Sahitiego wszedł Marin Ljubičić. W pierwszych minutach drugiej połowy sędzia ukarał kartką Jona Mersinaja, piłkarza Lokomotivy Zagrzeb. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Lokomotivy Zagrzeb w 63. minucie spotkania, gdy Mateo Marić zdobył drugą bramkę. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Aliyu Ibrahim. W 69. minucie kartkę dostał Mateo Marić z Lokomotivy Zagrzeb. Po chwili trener Lokomotivy Zagrzeb postanowił bronić wyniku. W 75. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Aliyu Ibrahima wszedł Justin de Haas, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Niestety, starania trenera spaliły na panewce. Zespół gospodarzy nie obronił wyniku i ostatecznie zremisował mecz. Kilka chwil później okazało się, że dalsze wysiłki podejmowane przez jedenastkę Hajduka Split przyniosły efekt bramkowy. W 76. minucie gola wyrównującego strzelił Jan Mlakar. Bramka padła po podaniu Marina Ljubičicia. Na 12 minut przed zakończeniem starcia sędzia pokazał kartkę Nikoli Katiciowi, piłkarzowi gości. Niedługo po stracie bramki zespół gości objął prowadzenie. W 80. minucie Jan Mlakar po raz drugi pokonał bramkarza zmieniając wynik na 2-3. Asystę przy golu zanotował Dario Melnjak. Na siedem minut przed zakończeniem meczu kartkę obejrzał Lukas Kačavenda z jedenastki gospodarzy. W 85. minucie w zespole Lokomotivy Zagrzeb doszło do zmiany. Indrit Tuci wszedł za Mateo Maricia. W 86. minucie do własnej bramki trafił zawodnik Hajduka Split Nikola Katić. W samej końcówce pojedynku w drużynie Lokomotivy Zagrzeb doszło do zmiany. Mate Maleš wszedł za Sandra Kulenovicia. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 3-3. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Zespół Lokomotivy Zagrzeb zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Zawodnicy Lokomotivy Zagrzeb otrzymali w meczu trzy żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy jedną. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wymieniła czterech graczy. Natomiast drużyna Hajduka Split dokonała pięciu zmian. Już w najbliższy piątek zespół Lokomotivy Zagrzeb będzie miał szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jego rywalem będzie Slaven Koprivnica. Natomiast 19 grudnia NK Osijek zagra z zespołem Hajduka Split na jego terenie.