Drużyna HNK Gorica bardzo potrzebowała punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Jedenastka ta zajmowała trzecią pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Mecz zakończył się zwycięstwem zespołu HNK Gorica. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy HNK Sibenik w siódmej minucie spotkania, gdy Prince Ampem zdobył pierwszą bramkę. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu HNK Sibenik. Na drugą połowę jedenastka HNK Sibenik wyszła w zmienionym składzie, za Álvara Martína wszedł Nikola Rak. Trener HNK Gorica postanowił wzmocnić linię pomocy i w 61. minucie zastąpił zmęczonego Jiloana Hamada. Na boisko wszedł Paulius Golubickas, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W tej samej minucie Josip Mitrović został zastąpiony przez Kristijana Lovricia. Drużyna gości nie zraziła się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 62. minucie na listę strzelców wpisał się Marijan Čabraja. Na 16 minut przed zakończeniem drugiej połowy w zespole HNK Gorica doszło do zmiany. Dario Špikić wszedł za Matyję Dvornekovicia. Dalsze wysiłki podejmowane przez drużynę HNK Gorica przyniosły efekt bramkowy. W 82. minucie Joey Suk dał prowadzenie swojej jedenastce. W następstwie utraty bramki trener HNK Sibenik postanowił zagrać agresywniej. W 86. minucie zmienił pomocnika Juana Mesę i na pole gry wprowadził napastnika Yefersona Contrerasa. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. W tej samej minucie Deni Jurić został zmieniony przez Emira Sahitiego, co miało wzmocnić drużynę HNK Sibenik. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Ognjena Mudrinskiego na Matara Dieyego. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu atmosfera była rozgrzana. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry wynik na 1-3 podwyższył Kristijan Lovrić. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie sześć strzelonych goli. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1-3. Arbiter nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka HNK Gorica w drugiej połowie wymieniła czterech zawodników. Już w najbliższy poniedziałek drużyna HNK Gorica będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Varteks Varażdin. Natomiast w piątek Slaven Koprivnica zagra z jedenastką HNK Sibenik na jej terenie.