Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 14 starć drużyna Interu Zapresic wygrała pięć razy, ale więcej przegrywała, bo sześć razy. Trzy mecze zakończyły się remisem. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. W 34. minucie kartką został ukarany Tomislav Mazalović, piłkarz gości. W tym czasie to zawodnicy HNK Gorica otworzyli wynik. W 35. minucie na listę strzelców wpisał się Michał Masłowski. Na sześć minut przed zakończeniem pierwszej połowy sędzia wręczył kartkę Serderowi Serderowowi z zespołu gości. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki HNK Gorica. W 56. minucie Josip Mitrović zastąpił Ivana Mamuta. Zespół gości wyrównał wynik meczu. W 58. minucie wynik ustalił Antonio Bosec. Na 24 minuty przed zakończeniem drugiej połowy w drużynie HNK Gorica doszło do zmiany. Martin Maloča wszedł za Hrvoje Babca. Niedługo później trener Interu Zapresic postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 83. minucie zastąpił zmęczonego Borislava Tsoneva. Na boisko wszedł Igor Postonjski, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Chwilę później trener HNK Gorica postanowił bronić wyniku. W 86. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Matyję Dvornekovicia wszedł Krešimir Krizmanić, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie gospodarzy utrzymać remis. W 88. minucie Antonio Bosec został zmieniony przez Gordana Baricia, co miało wzmocnić zespół Interu Zapresic. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Justina Mathieu na Nemanję Ljubisavljevicia. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Arbiter nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast zawodnikom Interu Zapresic przyznał dwie żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek drużyna Interu Zapresic zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Istra Pula. Natomiast 28 lipca NK Osijek zagra z drużyną HNK Gorica na jej terenie.