Jedenastka Istry Pula przed meczem zajmowała 10. miejsce w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 11 razy. Zespół HNK Sibenik wygrał aż pięć razy, zremisował cztery, a przegrał tylko dwa. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom HNK Sibenik: Todorowi Todoroskiemu w 25. i Emirowi Sahitiemu w 41. minucie. Trzeba było trochę poczekać, aby Emir Sahiti wywołał eksplozję radości wśród kibiców HNK Sibenik, strzelając gola w 44. minucie meczu. Asystę przy bramce zaliczył Nikola Rak. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny HNK Sibenik. Trener Istry Pula postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł Antonio Ivančić, a murawę opuścił Sergi González. Antonio Ivančić bardzo przysłużył się swojej drużynie strzelając jednego gola. Była to jego druga bramka w tegorocznych rozgrywkach. Drugą połowę zespół Istry Pula rozpoczął w zmienionym składzie, za Josipa Špoljaricia wszedł Matej Vuk. W 55. minucie na listę strzelców wpisał się Šime Gržan. Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. Gola na 2-1 w 57. minucie strzelił Antonio Ivančić. Asystę zaliczył Taichi Hara. Trener HNK Sibenik wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Isnika Alimiego. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy. Murawę musiał opuścić Todor Todoroski. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić kontaktowego gola. W 61. minucie Nikola Rak zastąpił Martina Pajicia. Zespół gości ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała jedenastka Istry Pula, zdobywając kolejną bramkę. W 63. minucie skutecznym uderzeniem popisał się Taichi Hara. W 67. minucie boisko opuścili zawodnicy HNK Sibenik: Suad Sahiti, Álvaro Martín, a na ich miejsce weszli Ignacio Bailone, Karlo Bilić. Piłkarze gości odpowiedzieli strzeleniem gola. Na kwadrans przed zakończeniem starcia wynik ustalił Marko Bulat. Przy strzeleniu gola pomógł Emir Sahiti. Drużynie HNK Sibenik zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem jedenastki Istry Pula. Sędzia nie ukarał zawodników gospodarzy żadną kartką, natomiast piłkarzom HNK Sibenik przyznał dwie żółte. Jedni i drudzy wymienili po pięciu graczy w drugiej połowie. Już w najbliższą środę zespół Istry Pula będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Lokomotiva Zagrzeb. Natomiast 14 marca NK Osijek zagra z drużyną HNK Sibenik na jej terenie.