Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 39 razy. Jedenastka Slavenu Koprivnica wygrała aż 16 razy, zremisowała 14, a przegrała tylko dziewięć. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. W 22. minucie sędzia pokazał kartkę Mariowi Marinie, piłkarzowi gości. W tym czasie zawodnicy HNK Sibenik nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 23. minucie z karnego bramkę zdobył Marin Jakoliš. W piątej minucie doliczonego czasu gry arbiter pokazał kartkę Ivanowi Deliciowi z HNK Sibenik. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu HNK Sibenik. W 63. minucie sędzia przyznał kartkę Mateo Monjacowi z jedenastki gości. W tej samej minucie Antonio Marin zastąpił Yordego Bedoyę. Trener HNK Sibenik wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Ignacia Bailonego. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy. Murawę musiał opuścić Ivan Delić. W 64. minucie boisko opuścili zawodnicy gości: Ivan Krstanović, Nemanja Glavčić, a na ich miejsce weszli Mateo Monjac, Arijan Brković. Trener Slavenu Koprivnica postanowił zagrać agresywniej. W 65. minucie zmienił pomocnika Nedima Hadžicia i na pole gry wprowadził napastnika Hansela Zapatę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego jedenastka zdołała zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. Między 67. a 77. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom HNK Sibenik i jedną drużynie przeciwnej. Na 18 minut przed zakończeniem drugiej połowy w zespole HNK Sibenik doszło do zmiany. Adam Benić wszedł za Christophera Attysa. Mimo że drużyna gości nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 83 ataki oddała tylko siedem celnych strzałów, to w końcu strzeliła długo wyczekiwanego przez ich kibiców gola. W 82. minucie bramkę wyrównującą zdobył Zoran Kvrżić. Asystę zanotował Nemanja Glavčić. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Sędzia w pierwszej połowie pokazał jedną żółtą kartkę piłkarzom gospodarzy, a w drugiej dwie. Zawodnicy Slavenu Koprivnica obejrzeli w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, natomiast w drugiej jedną więcej. Zespół HNK Sibenik w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wymieniła pięciu zawodników. 30 października jedenastka HNK Sibenik zawalczy o kolejne punkty w Zagrzebiu. Jej rywalem będzie NK Hrvatski Dragovoljac. Natomiast 31 października Hajduk Split zagra z jedenastką Slavenu Koprivnica na jej terenie.