Zespół Lokomotivy Zagrzeb przed meczem zajmował 10. pozycję w tabeli, zatem musiał zdobywać punkty, żeby wyrwać się ze strefy spadkowej. Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 11 spotkań zespół HNK Gorica wygrał trzy razy, ale więcej przegrywał, bo cztery razy. Cztery mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu to piłkarze HNK Gorica otworzyli wynik. W pierwszych minutach starcia bramkę zdobył Jiloan Hamad. Zawodnicy gości nie poddali się i także strzelili jednego gola jeszcze w pierwszej połowie. W 19. minucie na listę strzelców wpisał się Josip Pivarić. W 25. minucie Irfan Hadžić został zmieniony przez Moutira Chajię. Piłkarze HNK Gorica szybko odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 28. minucie Ognjen Mudrinski dał prowadzenie swojej drużynie. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziewiąte trafienie w sezonie. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Hrvoje Babec. W czwartej minucie doliczonego czasu gry żółtą kartkę dostał Matthew Steenvoorden, piłkarz gospodarzy. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Zespół gości ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna HNK Gorica, strzelając kolejnego gola. W 53. minucie wynik na 3-1 podwyższył Dario Špikić. Asystę przy bramce zaliczył Ognjen Mudrinski. W 56. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Matthew Steenvoorden z drużyny HNK Gorica i musiał opuścić boisko. Wcześniejszą kartkę ten zawodnik dostał w czwartej minucie doliczonego czasu. W 58. minucie swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Josip Pivarić z Lokomotivy Zagrzeb. Chwilę później trener HNK Gorica postanowił bronić wyniku. W 60. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Ognjena Mudrinskiego wszedł Nasiru Moro, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie HNK Gorica utrzymać prowadzenie. Mimo postawienia na obronę drużynie HNK Gorica udało się strzelić gola i wygrać. Po pierwszym kwadransie od gwizdka rozpoczynającego drugą część meczu w zespole HNK Gorica doszło do zmiany. Matar Dieye wszedł za Josipa Mitrovicia. W 67. minucie sędzia pokazał żółtą kartkę Enisowi Çokajowi z Lokomotivy Zagrzeb. Trener Lokomotivy Zagrzeb postanowił zagrać agresywniej. W 70. minucie zmienił obrońcę Stipa Markovicia i na pole gry wprowadził napastnika Alana Bonansea. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. W tej samej minucie w drużynie Lokomotivy Zagrzeb doszło do zmiany. Sherif Kallaku wszedł za Enisa Çokaja. Niedługo później Dario Špikić wywołał eksplozję radości wśród kibiców HNK Gorica, zdobywając kolejną bramkę w 74. minucie spotkania. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Jiloan Hamad. W 75. minucie Dario Špikić został zmieniony przez Matyję Dvornekovicia, co miało wzmocnić zespół HNK Gorica. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Branimira Cipeticia na Lukę Stojković. Między 80. a 89. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. W doliczonej trzeciej minucie meczu za czerwoną kartkę zszedł z boiska Alan Bonansea osłabiając tym samym drużynę Lokomotivy Zagrzeb. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 4-2. Piłkarze HNK Gorica dostali w meczu trzy żółte kartki oraz jedną czerwoną, a ich przeciwnicy dwie żółte i jedną czerwoną. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast drużyna Lokomotivy Zagrzeb dokonała czterech zmian. Już w najbliższy piątek zespół Lokomotivy Zagrzeb rozegra kolejny mecz u siebie. Jego przeciwnikiem będzie HNK Šibenik. Natomiast 2 maja Istra Pula będzie gościć zespół HNK Gorica.