Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dziewięć razy. Drużyna HNK Gorica wygrała aż siedem razy, zremisowała raz, a przegrała tylko raz. Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom HNK Gorica: Josipowi Mitroviciowi w 12. i Krešimirowi Krizmaniciowi w 40. minucie. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Kibice HNK Gorica nie mogli już doczekać się wprowadzenia Matyję Dvornekovicia. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 15 razy. Murawę musiał opuścić Josip Mitrović. W 57. minucie kartkę otrzymał Albi Doka z drużyny gospodarzy. W 67. minucie Krešimir Krizmanić został zmieniony przez Cheicka Keitę. Chwilę później trener HNK Rijeka postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 71. minucie na plac gry wszedł Domagoj Pavičić, a murawę opuścił Stjepan Lončar. W 76. minucie Sandro Kulenović został zmieniony przez Josipa Drmicia, a za Andryję Vukčevicia wszedł na boisko Daniel Štefulj, co miało wzmocnić zespół HNK Rijeka. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Matara Dieyego na Ognjena Mudrinskiego. Między 81. a 89. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gości i jedną drużynie przeciwnej. Przewaga jedenastki HNK Gorica w posiadaniu piłki była ogromna (65 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze tylko zremisowali. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Zawodnicy gospodarzy dostali w meczu cztery żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy dwie. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę jedenastka HNK Gorica zawalczy o kolejne punkty w Zagrzebiu. Jej przeciwnikiem będzie Lokomotiva Zagrzeb. Natomiast w niedzielę NK Osijek będzie gościć drużynę HNK Rijeka.