Drużyna Dinamo Zagrzeb bardzo potrzebowała punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Zespół ten zajmował pierwszą pozycję i był zdecydowanym faworytem spotkania. Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 37 spotkań drużyna Dinamo Zagrzeb wygrała 26 razy i zanotowała cztery porażki oraz siedem remisów. Już w pierwszych minutach zespół Dinamo Zagrzeb próbował rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. W 30. minucie kartkę dostał Marko Tolić z jedenastki gospodarzy. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Jedyną kartkę w drugiej połowie obejrzał Kristijan Jakić z Dinamo Zagrzeb. Była to 58. minuta spotkania. W 60. minucie Sadegh Moharrami został zastąpiony przez Ivana Šaranicia. A kibice HNK Sibenik nie mogli już doczekać się wprowadzenia Ivana Laćę. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 15 razy. Murawę musiał opuścić Álvaro Martín. Niestety w 76. minucie meczu Dominik Livaković bramkarz Dinamo Zagrzeb z powodu kontuzji musiał opuścić boisko. Trenerowi nie zostało nic innego, jak na jego miejsce między słupkami postawić Renata Josipovicia - rezerwowego bramkarza jedenastki. W tej samej minucie Kristijan Jakić został zmieniony przez Arijana Ademiego, co miało wzmocnić drużynę Dinamo Zagrzeb. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Deniego Juricia na Doniego Grdicia. Mimo że jedenastka gospodarzy nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 117 ataków oddała tylko pięć celnych strzałów, to w końcu zdobyła długo wyczekiwaną przez ich kibiców bramkę. Na dwie minuty przed zakończeniem starcia bramkę zdobył Stefan Milić. Przy zdobyciu bramki pomógł Ivan Šaranić. Drużyna Dinamo Zagrzeb była w posiadaniu piłki przez 62 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym meczu. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia nie ukarał piłkarzy gości żadną kartką, natomiast zawodnikom Dinamo Zagrzeb pokazał dwie żółte. Jedni i drudzy wymienili po pięciu graczy w drugiej połowie.