W piątek 10 marca na PGE Narodowym w Warszawie odbyła się konferencja "Jedenastka Przyszłości", w której członkowie PZPN-u przedstawiali kluczowe inicjatywy szkoleniowe realizowane przez związek, a także priorytety i cele na najbliższe lata. Temat konferencji wrócił w niedzielnym odcinku "Cafe Futbol", w którym gośćmi byli jedni z prelegentów - Marcin Dorna i Wojciech Cygan. - To jest efekt pracy tych 18 miesięcy. Pokazaliśmy efekt naszej pracy, programy które zostały wprowadzone, które trwają i które ewoluują w porównaniu z tym, co było wcześniej. Pokazaliśmy też nowe pomysły - powiedział Wojciech Cygan. Szkolenie młodzieży to temat, który wraca po każdej klęsce reprezentacji Przemysław Iwańczyk zauważył, że Cezary Kulesza nie odciął się całkowicie od pracy realizowanej przez poprzedni zarząd PZPN i chce kontynuować to, co było dobre. Zdaniem prowadzącego w przypadku programu szkoleniowego jest to słuszna postawa prezesa. Zobacz również: Skandaliczne obrazki na meczu Ekstraklasy! Musiała wkroczyć policja W kontrze do tego stanowiska wypowiedział się Cezary Kowalski. Ekspert powiedział, że jego zdaniem zarówno za tej, jak i za poprzedniej kadencji PZPN "przespano" pewne rzeczy w kontekście szkolenia, a teraz próbuje się to zatuszować przedsięwzięciem takim, jak np. piątkowa konferencja. Zauważa jednak pozytyw, jakim jest samo pojawienie się tematu szkolenia młodzieży. Zdaniem Kowalskiego efekty pracy na tej płaszczyźnie będą mogły być widoczne dopiero po dłuższym czasie. Przemysław Iwańczyk od razu przedstawił swój kontrargument na słowa Kowalskiego. - Nie mogę się z tobą zgodzić. O szkoleniu rzeczywiście dyskutuje się wtedy, gdy pierwsza reprezentacja ponosi klęskę, bo wtedy najłatwiej jest nam zarzucić, że nie szkolimy. Ta konferencja pokazała osobom z zewnątrz, że w tym temacie w polskiej piłce dużo się dzieje, a na wyniki tej pracy poczekamy jeszcze długo, ponieważ jest to proces - powiedział prowadzący.