Okazałe zwycięstwo w meczu z San Marino powinno być dla reprezentacji Polski czystą formalnością. Biorąc pod uwagę klasę rywala, selekcjoner "Biało-Czerwonych" Paulo Sousa może wykorzystać okazję, by dać odpocząć kilku kluczowym zawodnikom. Andrzej Niedzielan poinformował jednak, że Robert Lewandowski zagra najprawdopodobniej w niedzielny wieczór od pierwszej minuty (<a href="https://sport.interia.pl/cafe-futbol/news-zapadla-decyzja-w-sprawie-lewandowskiego-sa-przecieki,nId,5463832" target="_blank">więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ - kliknij</a>).Swoje refleksje na temat składu naszej kadry przedstawił między innymi Tomasz Hajto.- Z perspektywy byłego piłkarza powiem jedną rzecz. Na obronie dobrze jest grać cały czas. Masz wtedy automatyzmy i pamięć ruchową. Jedyne, co można zrobić, to odstawić Jana Bednarka, by troszkę do aktywować - przyznał Hajto, który wyraził także zaniepokojenie tym, że Bednarek stracił miejsce w pierwszym składzie ekipy Southampton. Ważną kwestią jest także obsada naszej kadry w ataku.- Skomentowałem parę meczów Adama Buksy w MLS i bardzo mi się tam podobał. Fakt, że obrona w tamtej lidze jest dużo słabsza niż choćby w PKO Ekstraklasie, ale widać, że przy dobrych warunkach fizycznych, Buksa ma także luz i swobodę. Z Albanią trochę mnie zawiódł, ale gola strzelił i wart jest kolejnej szansy - stwierdził natomiast Kowalski.Trwają mistrzostwa Europy w siatkówce mężczyzn - <a href="https://sport.interia.pl/raporty/raport-me-siatkarzy-2021/aktualnosci?utm_source=metekst&utm_medium=metekst&utm_campaign=metekst">Bądź na bieżąco</a>TB