Ponad 120 minut rozgrywki nie wystarczyło, by którakolwiek ze stron walczących w finale Pucharu Polski - Legia Warszawa lub Raków Częstochowa - sięgnęła w końcu po trofeum. O wyniku rywalizacji rozstrzygnęły więc karne, w których lepsi okazali się "Wojskowi". Po potyczce najwięcej jednak mówiło się nie tyle o rezultacie sportowym, a o potężnej awanturze, która wybuchła między zawodnikami klubu ze stolicy a "Medalikami". W komentarzach zwracano głównie uwagę na postawę Filipa Mladenovicia, który kilkukrotnie atakował fizycznie rywali - za to zresztą Serb otrzymał naprawdę surową karę. W "Cafe Futbol" pokazano od kulis awanturę po finale Pucharu Polski Do tematu wrócono podczas najnowszego odcinka programu "Cafe Futbol", w którym gośćmi Przemysława Iwańczyka byli Jacek Zieliński, dyrektor sportowy Legii, oraz stali eksperci: Cezary Kowalski, Roman Kołtoń i Tomasz Hajto. W czasie emisji zaprezentowano m.in. różne ujęcia z kamer telewizji Polsat przedstawiające zamieszanie po finale PP. "Zawsze mnie zastanawiało, według jakiego klucza, jakiej tabeli przyznaje się kary zawodnikom. Osoby z komisji (dyscyplinarnej przy PZPN - dop. red.) nie pokazują się publicznie, a to oni decydują o karaniu piłkarzy" - mówił m.in. Tomasz Hajto twierdząc, że jedna sprawa dotycząca wyciągania konsekwencji względem graczy może ciągnąć się nawet i dwa lata. Więcej piłkarskich emocji oraz dyskusji ekspertów znajdziesz w "Cafe Futbol. Dogrywce". Na transmisję zapraszamy od godz. 12.25 do serwisów polsatsport.pl i sport.interia.pl Raków Częstochowa jest o krok od mistrzostwa Polski Zespół Rakowa Częstochowa, choć nie zdołał wywalczyć krajowego pucharu, wciąż ma w perspektywie zdobycie mistrzostwa Polski - "Medaliki" są tak naprawdę już o krok od przypieczętowania triumfu i wszystko, co muszą zrobić, to nie przegrać w niedzielę 7 maja z Koroną Kielce. Spotkanie to rozpocznie się o godz. 15.00. Wydaje się, że tylko katastrofa mogłaby tu zatrzymać RKS na ostatniej prostej do historycznego tytułu - jednocześnie byłoby to pięknym ukoronowaniem kariery Marka Papszuna przy Limanowskiego.