Ekstraklasowa jesień była w wydaniu Legii Warszawa - najkrócej mówiąc - bardzo zła. W rundzie wiosennej obserwujemy jednak zupełnie inną drużynę "Wojskowych", która zaliczyła właśnie szósty z rzędu mecz bez porażki. Ostatnie spotkanie nie było jednak łatwe dla zespołu ze stolicy - ich przeciwnicy z Rakowa Częstochowa postawili twarde warunki i potyczka zakończyła się remisem. W słupkach bramki Legii stał Cezary Miszta, który był gościem najnowszego wydania "Cafe Futbol". Cafe Futbol. Cezary Miszta: Po meczu z Rakowem był niedosyt, ale szanujemy ten jeden punkt "Po meczu czuliśmy niedosyt, choć wiadomo, graliśmy na trudnym terenie" - stwierdził m.in. golkiper. "Patrząc na przebieg spotkania trzeba jednak szanować ten punkt, mimo że liczyliśmy na trzy" - dodał. W starciu z Rakowem padł rezultat 1-1, a Misztę pokonał z rzutu karnego Ivi Lopez. Jak później powiedział Miszta, stara się on separować względem mediów społecznościowych i nie przykładać wagi do krążących w nich opinii na swój temat - czy to pozytywnych, czy negatywnych. "Odcinam się od Twittera czy Facebooka. Koledzy z drużyny śmieją się nawet ze mnie, że jestem 'boomerem'" - orzekł żartobliwie bramkarz. Cafe Futbol. Tomasz Hajto: Z bramkarzem jest trochę jak z saperem. Popełni jeden błąd i jest hejt "Odłączenie się od mediów to podstawa dla takiego młodego chłopaka" - przyznał Tomasz Hajto. Jak dodał, pozycja bramkarza charakteryzuje się wyjątkową specyfiką. "Pozycja bramkarza to jest całkiem inny świat, trzeba być zupełnie inaczej nastawionym" - mówił. "Obecność Artura Boruca na pewno ci pomogła, on na pewno wyciągnął pomocną dłoń ze swoim doświadczeniem" - zwrócił się do Miszty były piłkarz m.in. Schalke. "Bramkarz jest trochę jak saper - albo odpali i jest dobrze, albo popełnia błąd i jest hejt. Takiego chłopaka jak ty możemy ocenić po sezonie. Wszedłeś do drużyny w trudnym momencie" - przyznał Hajto. Cafe Futbol. Kowalski: Od bramkarzy oczekuje się wygrywania meczów. Kołtoń: Każdy trener ma swoje racje Jak stwierdził z kolei Cezary Kowalski, obsada bramkarska była jednym z ważnych problemów Legii podczas kampanii 2021/2022. "Od bramkarzy często oczekuje się, że będą mecze wygrywać" - podkreślił. Jak dodał, obecnie w PKO Ekstraklasie stawka jest wyrównana i "istnieje cienka nić między wygraną i przegraną drużyną". Prowadzący Bożydar Iwanow zapytał też o wielką przemianę Legii na wiosnę i o to, co został odbudowane, a co zostało zburzone. "To bardzo otwarte pytanie i by na nie odpowiedzieć, trzeba by rozebrać cały sezon na czynniki pierwsze" - przyznał Roman Kołtoń. Jak jednak przyznał dziennikarz, ogromne znaczenie ma w kontekście Legii spora rotacja na stanowisku głównego szkoleniowca. "Zmieniasz często trenera - i każdy z nich wprowadza coś nowego, każdy z nich ma swoje racje" - podkreślił. Legia Warszawa swój kolejny mecz rozegra po przerwie reprezentacyjnej 2 kwietnia. Jej rywalem - na własnym terenie - będzie Lechia Gdańsk. Cafe Futbol. Eksperci o barażach i meczu Polski z Czechami lub Szwecją W późniejszej części programu eksperci rozmawiali też o dwóch najbliższych spotkaniach reprezentacji Polski - towarzyskim meczu ze Szkocją i bardzo ważnym starciu o awans na mundial z Czechami lub Szwecją. "Robert Lewandowski na pewno nie zagra ze Szkotami" - uważa Kowalski. "Czego więcej moglibyśmy się o nim dowiedzieć po takim spotkaniu?" - pytał retorycznie. Jak dodał, wygląda na to, że Czesław Michniewicz jego zdaniem bardziej przygotowuje kadrowiczów na starcie ze Szwedami, niż z Czechami. "Nie nastawiałbym się na Szwecję" - kontrował Hajto. To jest jeden mecz i może się zdarzyć wszystko. Szanse są 50-50" - podkreślił, kwitując: "Nie musimy grać ładnie - mamy zrobić awans". Polska zagra ze Szkocją 24 marca - do finału baraży podejdzie z kolei 29 marca. Zobacz także: Wielkie kontrowersje w Ekstraklasie. Legia może czuć się pokrzywdzona?