26-letni prawy obrońca lub stoper nie ma ostatnio zbyt wielu powodów do dobrego humoru. Na początku listopada wyszło na jaw, że został zatrzymany przez policję i okazało się, że jest pod wpływem alkoholu. Miał 0,8 promila, a w Niemczech limit trzeźwości wynosi 0,5 promila. Pavardzostał wezwany do gabinetu dyrektora sportowego na rozmowę, a do tego został ukarany finansowo. W Bundeslidze nie zawsze miał pewne miejsce w składzie - z 15 meczów zagrał w 13, w tym dwa razy jako zmiennik. Kolejne dwa spotkania obejrzał z trybun. Wydawało się, że wyjazd na mistrzostwa świata w Katarze pozwoli mi odetchnąć od problemów w Bayernie. Tymczasem po rozegraniu jednego spotkania (z Australią) trafił na ławkę rezerwowych i choć Francja dotarła do finału, to nie wszedł nawet na minutę. Trener Didier Deschamps przyznał, że zawodnik nie "jest w formie", a na dyspozycję Pavarda narzekali też jego koledzy. Pavard chce grać w Barcelonie Teraz jak napisał "Kicker" zawodnik bardzo chce zmienić otoczenie. "To już nie jest tajemnicą, że po sezonie Pavard chce odejść. Właśnie zaczął sondowanie rynku. Jednym z klubów, z którym jest w kontakcie jest Barcelona" - twierdzą Niemcy. Klub z Camp Nou ma być zainteresowany transferem. Pavard ma bowiem kontrakt do czerwca 2024 roku, więc latem trzeba by za niego zapłacić. Barcelona szuka prawego obrońcy, bo na tej pozycji nie ma kłopotów bogactwa. Są właściwie tylko Hector Bellerin i Sergi Roberto. Obaj mają kontrakty tylko do końca sezonu. Z tym drugim Katalończycy chcieliby przedłużyć umowę. Kicker dodaje, że osoby z otoczenia Pavarda już się skontaktowały z Barceloną i usłyszały, że klub jest zainteresowany zawodnikiem. Tyle że Francuz chciałby grać w środku defensywy, a Hiszpanie wolą go zobaczyć na prawej obronie. Bayern miałby też być gotowy na odejście zawodnika. Gdyby doszło do transferu Pavard trafił w miejsce, gdzie zna się z kilkoma zawodnikami. Z Robertem Lewandowskim grał w Bayernie od sezonu 2019/2020. W Bayernie wystąpili razem w 107 spotkaniach. W Barcelonie są też jego koledzy z reprezentacji Francji - Ousmane Dembele i Jules Kounde.