Nico Schulz jeszcze w początkach ubiegłego sezonu był dosyć ważną postacią dla Borussii Dortmund i grał sporo w barwach ekipy z Westfalii - potem jednak wypadkowa kilku kontuzji i gorszej formy sprawiła, że zaczął on zjawiać się na murawie "w kratkę". Ostatecznie został odsunięty od składu, jednakże z zupełnie pozasportowego powodu... W sierpniu 2022 roku Schulz został bowiem oskarżony przez swoją byłą już partnerkę o to, że znęcał się nad nią w czasie, gdy ta była w zaawansowanej ciąży. Najdrastyczniejszy fragment jej relacji mówił o tym, że 29-latek miał ją kopnąć prosto w brzuch zaledwie na dwa tygodnie przed terminem porodu. Nie dziwi więc, że zawodnik z miejsca stał się na Signal Iduna Park czarną owcą i nie było mowy o tym, by figurował w ogóle na liście nazwisk pierwszej drużyny. Problem polega na tym, że jego kontrakt ważny jest aż do końca czerwca 2024 roku, ale... mimo wszystko lewy obrońca chyba jednak niedługo zmieni barwy. Nico Schulz trafi do Włoch? Lazio zdesperowane w kwestii lewego obrońcy Jak bowiem informuje włoski "Il Messaggero" Schulz znalazł się na celowniku rzymskiego Lazio - szkoleniowiec "Biancocelestich", Maurizio Sarri, szuka bowiem usilnie nowych rozwiązań w kwestii obsady lewej flanki w defensywie i nawet kontrowersyjna przeszłość futbolisty nie stoi dla niego tu na przeszkodzie. W grę wchodzi przede wszystkim darmowe wypożyczenie do końca sezonu, a "Die Borussen" mieliby nawet pokrywać część pensji 29-latka. Mimo wszystko niemieckiej drużynie takie rozwiązanie powinno się opłacić - obecnie rynkowa wartość gracza jest naprawdę minimalna, a jego powrót do występów (byle z dala od BVB) mógłby na nowo podbić stawkę. Wszystkie puzzle zdają się już idealnie pasować - Schulz bowiem ostatnio nawet zagrał po 45 minut w trzech spotkaniach towarzyskich zespołu z Dortmundu, w tym w sensacyjnie przegranym starciu z... reprezentacją Wietnamu. Wygląda to na razie jak ewidentne szykowanie piłkarza na przenosiny. Nico Schulz z Borussią Dortmund związał się trzy lata temu Nico Schulz pochodzi z Berlina i jest wychowankiem tamtejszej Herthy. W swoim piłkarskim CV ma również grę dla takich drużyn jak Borussia Moenchengladbach i Hoffenheim. Na Signal Iduna Park po raz pierwszy znalazł się w 2019 roku, a jeśli mowa o reprezentacji Niemiec, to jak dotychczas dopisał do swojego konta 10 występów dla "Die Mannschaft" Zobacz także: Niesamowita końcówka! Gol w doliczonym czasie dał im awans do 1/8 finału MŚ!