Bayern Monachium ma za sobą absolutnie przedziwny sezon - drużyna z Allianz Arena nie zdołała wywalczyć trofeów w Lidze Mistrzów czy Pucharze Niemiec, a jeśli mowa o krajowym mistrzostwie, to naprawdę niewiele brakowało, by trafiło ono nie do "Die Roten", a do Borussii Dortmund. "Gwiazda Południa" ostatecznie zatriumfowała w Bundeslidze, natomiast ten niewątpliwy sukces nie był w stanie zatrzymać wielkich przemian wewnątrz klubu - ze stanowiskami pożegnali się dyrektor generalny i dyrektor sportowy, czyli Oliver Kahn i Hasan Salihamidżić. Niemniej Bayern z powodu roszad nie miał zamiaru odpuszczać, jeśli mowa o rynku transferowym... Bayern Monachium "rozpycha się" na rynku. Dwa hity już za nim Zespół ze stolicy Bawarii już teraz - jeszcze przed początkiem lipca - jest po dwóch dużych transferach, które co więcej były... całkowicie darmowe. Szeregi drużyny zdołali zasilić bowiem Konrad Laimer (poprzednio RB Lipsk) oraz Raphael Guerreiro (ex-Borussia Dortmund, co wydaje się być szczególnie interesujące). Thomas Tuchel, zatrudniony całkiem niedawno szkoleniowiec Bayernu chciałby, by tempo działań w tym przypadku nie wyhamowało za szybko - i już miał, zdaniem portalu footmercato.net, przedstawić zarządowi kolejne życzenia. Tutaj sytuacja robi się nieco skomplikowana... 49-latek pierwotnie chciał bowiem sprowadzić Declana Rice'a, natomiast gwiazdor West Ham United zdaje się być bliżej pozostania w Anglii, ze szczególnym uwzględnieniem przeprowadzki do Manchesteru i dołączenia do tamtejszego City. Dla Bayernu może to być jednak przy tym niezła okazja do zakontraktowania niechcianego już podobno na Etihad Kalvina Phillipsa, ale... to nie wszystko. To może być historyczny transfer. W grę wchodzą miliony euro Bayern ruszy (znowu) po Frenkiego de Jonga? Tuchel ma być bowiem również ogromnym fanem talentu Frenkiego de Jonga - ten w teorii ma mieć niezmiennie mocną pozycję w FC Barcelona, nawet pomimo niemalże pewnego w stu procentach przybycia do "Blaugrany" Ilkay'a Gundogana. Być może jednak w najbliższych tygodniach uda się skusić Holendra na spróbowanie swoich sił w zupełnie nowej lidze... Co ciekawe nie jest to pierwsza taka przymiarka w wykonaniu Bayernu Monachium - "Die Roten" już ubiegłego lata, podobnie zresztą jak Manchester United, starali się o wykupienie pomocnika, ale plan spalił na panewce. Czy mistrzowie Niemiec tym razem dopną swego i "zrewanżują się" Barcelonie za podebranie im Roberta Lewandowskiego? Być może odświeżony skład zarządu będzie tu bardziej skuteczny. Borussia Dortmund finalizuje hitowy transfer