Historia Sebastiena Hallera jest dobrze znana nie tylko kibicom Bundesligi. 28-letni piłkarz dołączył do Borussii Dortmund latem ubiegłego roku. Na przedsezonowym zgrupowaniu nagle poczuł się źle. Dokładne badana wykazały nowotwór jądra. W tym momencie przestało mieć znaczenie 31 mln euro, jakie BVB zapłaciła za piłkarza Ajaksowi Amsterdam. Liczyło się tylko zdrowie zawodnika. A ściślej - walka o jego życie. Bellingham chce odejść! Jeden faworyt do pozyskania młodego Anglika Haller przeszedł dwie operacje chirurgiczne i cztery cykle chemioterapii. Intensywne leczenie zakończyło się sukcesem. Przed dwoma tygodniami reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej zaliczył nieoficjalny debiut w barwach Borussii, wchodząc do gry w sparingu z Fortuną Duesseldorf. Trzy dni później ustrzelił hat-tricka w towarzyskiej potyczce z FC Basel. Dokonał tego w siedem minut i 32 sekundy. Haller z debiutem w Bundeslidze. Gikiewicz kapitulował cztery razy Oficjalna premiera nastąpiła w niedzielę, gdy ekipa z Signal Iduna Park w pierwszym tegorocznym meczu ligowym podejmowała FC Augsburg. Haller pojawił się na murawie w 62. minucie, zmieniając Youssoufę Moukoko. Zaliczył 22 kontakty z piłką, w tym 14 celnych podań. Po zaciętym boju Borussia wygrała 4-3. W zespole gości całe spotkanie zaliczyli stojący między słupkami Rafał Gikiewicz oraz ustawiony w roli prawego obrońcy Robert Gumny. Plan Barcelony legł w gruzach! Piłkarz zmienił zdanie w ostatniej chwili