Bundesliga: wyniki, terminarz, strzelcy, goleJak informują media w Niemczech, Rangnickowi grozi grzywna albo przekazanie określonej kwoty na cele charytatywne. Wszystko przez nieodpowiednie zachowanie dyrektora sportowego w trakcie pierwszej połowy meczu z Bayernem. W jednej z akcji piłkarze "Byków" domagali się rzutu karnego. Sędzia Felix Zwayer najpierw pokazał na "wapno", po czym skonsultował decyzję z liniowym i podyktował rzut wolny. Dyrektor sportowy RB Lipsk był wściekły i chciał pokazać arbitrowi, używając swojego smartfona, że nie miał racji. Ponadto Rangnick bardzo żywiołowo reagował na decyzje arbitra. Nie podobało się to piłkarzom Bayernu, którzy po meczu krytykowali działanie dyrektora sportowego rywali. Mats Hummels nazwał jego zachowanie niesportowym. Rangnick ma do końca tygodnia złożyć pisemne wyjaśnienie swojego zachowania. Później specjalna komisja podejmie decyzję o ewentualnej karze dla 59-latka. W środowym starciu Bayern wygrał z RB Lipsk po rzutach karnych i awansował do kolejnej rundy. AK