Niemiecki bramkarz w najczarniejszych snach nie przypuszczał, że zwykły wypad na narty okaże się aż tak brzemienny w skutkach. Po mistrzostwach świata w Katarze, a przed powrotem do zwykłego ligowego rytmu, Neuer chciał na chwilę odciąć się od piłki nożnej. Niestety, wówczas 36-letni zawodnik nie uniknął upadku i złamał kość piszczelową oraz strzałkową. Uraz okazał się bardzo poważny i wymusił na Neuerze długie leczenie. Jak się okazało, przerwa w grze słynnego bramkarza potrwała aż 10 miesięcy. Obecnie Neuer znowu trenuje i jest już tak bliski powrotu na boisko, jak to tylko możliwe. Podczas piątkowej konferencji prasowej w Monachium trener Thomas Tuchel powiedział wprost, że choć w ten weekend bramkarz jeszcze nie zagra, to jednak kibice mogą już powoli odliczać nie tygodnie, a dni do momentu, gdy doświadczony golkiper znowu wybiegnie na boisko. Ostatni mecz na PGE Narodowym. To będzie wielkie pożegnanie Neuer zagra w Bundeslidze już 28 października? Szkoleniowiec Bayernu zaznaczył, że formalnie lekarze i fizjoterapeuci już teraz dają zielone światło Neuerowi i nie widzą przeszkód, by wstrzymywał się od gry. Klub woli jednak dmuchać na zimne - nie chodzi tu o sprawy zdrowotne, co o chęć przywrócenia piłkarza do rytmu regularnych zajęć. Neuer opuści więc w weekend mecz ligowy z Mainz, nie pojedzie też na najbliższy mecz Ligi Mistrzów. 28 października już nic nie powinno jednak stać na przeszkodzie, by 37-latek zaliczył swój upragniony powrót. - Zagra u siebie, przed własną publicznością. Nie będziemy na niego nakładać żadnej presji - zaznaczył Tuchel. W pierwszym meczu po powrocie Neuera rywalem Bayernu będzie Darmstadt, oczywiście pod warunkiem, że pierwszy mecz z utytułowanym bramkarzem w składzie Bawarczycy faktycznie zagrają już w kolejny weekend. Rywale jak dotąd wygrali tylko dwa mecze, więc "na rozgrzewkę" będzie to dla Neuera odpowiedni przeciwnik. Zadra w sercu Mbappe. "On już żałuje"