W 30. minucie gospodarze egzekwowali rzut wolny, do piłki wyskoczył środkowy obrońca Arminii Heiko Westermann i 25-tysięczna widownia oszalała ze szczęścia. Tuż po przerwie trener Thomas Schaaf dokonał podwójnej zmiany. W 59. minucie piłkarze Werderu odetchnęli z ulga po trafieniu Miroslava Klose, ale 120 sekund później Arminia znów wyszła na prowadzenie dzięki Jonasowi Kamperowi (wszedł w 55. minucie za Artura Wichniarka). W 69. minucie szkoleniowiec zespołu z Bremy za Petri Pasanena wprowadził Hugo Almeidę i był to strzał w dziesiątkę, bo już po pięciu minutach portugalski napastnik celną "główką" wyrównał wykorzystując podanie Kolse. Druga utrata prowadzenia nie załamała gospodarzy i w 79. minucie ponownie prowadzili (strzelec Christian Eigler), ale tym razem pretendenci do mistrzowskiego tytułu nie odpowiedzieli golem. W drugim niedzielnym spotkaniu także wygrali gospodarze - Energie Cottbus pokonali Bayer Leverkusen 2:1. Zespół Mariusza Kukiełki (rozegrał całe spotkanie) skomplikował sytuację Bayeru, który walczy o miejsce premiowane grą w Pucharze UEFA. Pierwszym z trzech zespołów, które w tym sezonie opuszczą piłkarską ekstraklasę Niemiec jest Borussia Moenchengladbach.