W ostatnią sobotę Bayern pokonał Freiburg 4-1 w 28. kolejce Bundesligi. Bawarczykom groził jednak walkower, bo podczas dokonywania zmian. W 86. minucie, podczas podwójnej zmiany, zbyt późno murawę opuścił Kingsley Coman. W efekcie przez kilkanaście sekund, na placu gry, przebywało 12 zawodników Bayernu. Nie oglądałeś Ligi Mistrzów? Zobacz wszystkie skróty meczów! Kingsley Coman zbyt późno zszedł z boiska. Błąd sędziego W poniedziałek Freiburg postanowił złożyć skargę, wnioskując o ukaranie rywali. Sąd Sportowy DFB przyznał rację jednak Bayernowi. Trener tego zespołu, Julian Nagelsmann tłumaczył, że niedopatrzenie było spowodowane błędem sędziego technicznego, który na tablicy wyświetlił zły numer zawodnika, który miał opuścić boisko. "Na boisku przebywał gracz, który nie był uprawniony do gry w tym czasie. Sąd Sportowy DFB orzekł, że Bayern nie może być obwiniony o zawinione użycie nieuprawnionego zawodnika i że nie zostały spełnione warunki zgodnie z paragrafem 17 numer 2 Kodeksu Przepisów i Procedur DFB. Kontynuowanie gry w dwunastoosobowym składzie było raczej zasadniczo spowodowane zawinionym błędem sędziów." - napisała w oświadczeniu niemiecka federacja piłkarska, przyznając rację Bayernowi.