O ewentualnym przejściu reprezentanta Polski do 11. obecnie drużyny Bundesligi niemieckie media informowały od wtorku. Według lokalnego dziennika z Hanoweru, Wszołek miał w środę przejść testy medyczne, a suma transferu wyniosłaby półtora miliona euro. Tymczasem piłkarz wciąż trenuje w Warszawie i niewykluczone, że pozostanie w Polonii na rundę wiosenną. - Cały czas jesteśmy zainteresowani - powiedział jeden z przedstawicieli Hannoveru, cytowany przez niemiecką agencję DPA. Działacze tego klubu zdają sobie jednak sprawę, że sprawa transferu coraz bardziej się komplikuje. - Wydaje się, że zawodnik przestraszył się transferu, przytłoczony przez swojego menedżera - przyznał dyrektor sportowy Joerg Schmadtke, nazywając całą sytuację "komiczną". - Wcześniej mieliśmy wrażenie, że chce do nas przyjść - dodał. Hannover 96 szuka bocznego pomocnika, ponieważ z powodu kontuzji jeszcze przez kilka tygodni nie będzie mógł grać Lars Stindl. Ekipa trenera Mirko Slomki, w której występuje napastnik reprezentacji Polski Artur Sobiech, przebywa obecnie na zgrupowaniu w Portugalii. Rundę rewanżową Bundesligi rozpocznie 18 stycznia meczem z Schalke 04 Gelsenkirchen.