Mario Goetze, były gwiazdor Borussii Dortmund został po przegranym meczu Ligi Mistrzów z Barceloną ostro skrytykowany przez honorowego prezydenta Bayernu, Franza Beckenbauera. Popularny "Cesarz" nazwał Goetzego dzieciakiem i wyśmiewał się z piłkarza, twierdząc, że "na boisku zachowuje się jak trampkarz". 22-letni zawodnik został w piątek nakłoniony przez działaczy, by przeprosić kibiców Bayernu za to, że po przegranym 0-3 półfinale z Barceloną żartował z Markiem-Andre ter Stegenem. Pogawędka Goetzego z bramkarzem Barcy w takich okolicznościach wywołała wściekłość części fanów Bayernu. Teraz głos w sprawie młodej gwiazdy zabrał trener Bawarczyków Pep Guardiola. Hiszpański szkoleniowiec podkreślił, że nie ma żadnych zastrzeżeń do postawy Goetzego i nie widzi w jego zachowaniu niczego niewłaściwego. "Mario to największy profesjonalista, z jakim do tej pory pracowałem" - powiedział Guardiola. "Ma własny styl, mnóstwo piłkarskiej jakości. Potrzebujemy go niezależnie od tego, czy akurat dużo biega czy nie" - dodał Pep. Ta wypowiedź to prztyczek w nos Franza Beckenbauera, który stwierdził, że Goetze po stracie piłki zniechęca się i nie wraca za rywalem. "Nie rozumiem afery wokół pogawędki Mario z ter Stegenem. Są kumplami, czemu mieliby nie móc porozmawiać po meczu?" - pytał dziennikarzy Guardiola. "Goetze to wrażliwy chłopak. Piłka nożna jest jego życiem. Wykonał w tym sezonie świetną robotę i nie widzę żadnego powodu do narzekania na jego występy. Jest młodym graczem o wielkim potencjale. Cieszę się, że jestem jego trenerem" - zakończył Pep. Szkoleniowiec Bayernu odbił zatem piłeczkę ponownie w stronę Beckenbauera. Wygląda na to, że atmosfera w stolicy Bawarii się zagęszcza. Czy to pomoże drużynie przed piekielnie trudnym rewanżem z Barceloną? Liga Mistrzów - sprawdź sytuację w rozgrywkach. Kliknij tutaj!Bundesliga ciągle gra! Wyniki, tabela, strzelcy - Kliknij!