Jedenastka FC Augsburg przed meczem zajmowała 16. miejsce w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Jedyną bramkę meczu dla Vfl Wolfsburg (”Wilki”) zdobył Lukas Nmecha w 14. minucie. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego czwarte trafienie w sezonie. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Paulo Otávio. Jedyną kartkę w pierwszej połowie otrzymał Tobias Strobl z zespołu gości. Była to 39. minuta spotkania. W 39. minucie Tobias Strobl zastąpił Niklasa Dorscha. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Vfl Wolfsburg. W 46. minucie Alfred Finnbogason został zmieniony przez Floriana Niederlechnera, a za Daniela Caligiuriego wszedł na boisko André Hahn, co miało wzmocnić jedenastkę FC Augsburg. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Sebastiaana Bornauwa na Mickiego van de Vena oraz Renata Steffena na Dodiego Lukébakio. Trener FC Augsburg postanowił zagrać agresywniej. W 64. minucie zmienił pomocnika Rubéna Estephana i na pole gry wprowadził napastnika Sergia Córdovę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. Od 86. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki ”Wilkom” oraz dwie drużynie przeciwnej. W drugiej połowie nie padły bramki. Drużyna Vfl Wolfsburg była w posiadaniu piłki przez 62 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym starcie. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Piłkarze gospodarzy dostali w meczu dwie żółte kartki, a ich przeciwnicy trzy. Jedni i drudzy dokonali po pięć zmian. Drużyny będą miały 13-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 19 listopada drużyna FC Augsburg rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie Bayern Monachium. Natomiast 20 listopada DSC Arminia Bielefeld będzie gościć drużynę Vfl Wolfsburg.